Pierwszy dzień spędzony typowo na luzie i opitalaniu się ;) Lekcje jednak dopiero dziś będą robione, bo po prostu potrzebowałam pewnego ''resetu''. Gotowanie, trening, gadanie z rodzinką...to zdecydowanie odpręża i wycisza człowieka napawając go pozytywną energią do działania. Bardzo żałuję, że tak mało potrafię czerpać szczęścia z życia, ale koniecznie muszę to zmienić! W tedy zmienia się myślenie i całe funkcjonowanie.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Chyba nie wyjdę na oryginalną jak napiszę, że kocham wszelkie dżemy. Moim faworytem zdecydowanie jest marka Łowicz, która króluje u mnie swoim dżemem wiśniowym i truskawkowym♥. Ostatnio na rynku bardzo popularna zrobiła się ich najnowsza seria 100% owoców. Oprócz wersji klasycznej z kawałkami owoców, mamy też wersję ''ekstra gładką''. Występuje ona w 3 wariantach smakowych :
- mango-morela (Już dawno zjedzony! Niedługo postaram się kupić ponownie i również opisać)
- truskawka-czerwona porzeczka
- jeżyna-czarna porzeczka
Dziś mam dla Was wariant jeżyna-czarna porzeczka. Czy mnie zachwyci? Zapraszam! :)
Skład:
Wygląd i smak: Słoiczki tych dżemów są przeurocze i z tego co czytałam na stronie producenta, przeznaczone dla najmłodszych konsumentów, którzy (niby) nie przepadają za kawałkami owoców w dżemie. Z tego co pamiętam, to ja właśnie zawsze wyjadałam owoce z dżemu, ale kto by się tam zastanawiał ;) Przypadki są różne i każdy lubi coś innego. Ciemny granat, a na nim uśmiechnięta jeżyna i porzeczka - czyż to nie jest urocze? Dodatkowo mamy tu wyraźnie zaznaczone, że dżem zawiera 100% owoców. Gdy ta seria weszła na rynek, to wiedziałam, że muszę zebrać całą! Tak to już mam, że korci mnie wszystko co urocze.
Po otworzeniu słoiczka moim oczom ukazała się gładka niczym galaretka, ciemna masa. Od razu zabrałam się do testu zapachu i nie zawiodłam się, bo był lekko kwaskowy, jak to na te owoce przystało. Wbiłam łyżeczkę, nabrałam sporą porcję i spróbowałam...coś jest nie tak. Dokładnie przeczytałam skład i jednak przewaga porzeczek w składzie przeszła też na smak. Kompletnie nie wyczułam tu jeżyn, a to właśnie na nie liczyłam najbardziej. Dostałam po prostu dżem z porzeczek, lekko kwaśnych porzeczek i tyle. Nie zmienia to zdania, że dżemor jest pyszny, ale kurcze...ja chcę jeżyny! :< Nie ukrywam, że lekko się zawiodłam, ale dżem i tak zjadłam ze smakiem. Za ten smak wolę kupić sobie zwyczajny porzeczkowy dżem z Łowicza i zapłacić o połowę mniej ;)
Swoją drogą...jakaś firma robi dżem jeżynowy?
Podsumowując:
8/10
Cena - ok 6 zł
Czy kupię ponownie? - Raczej nie