Jak spędziliście dzień mamy? U mnie na spokojnie w rodzinnym gronie i toną zabawnych rozmów :) Jestem z siebie bardzo zadowolona, bo odrobiłam już wszelkie zadane prace i zrobiłam projekt, i to w 1 dzień! :D Co prawda było masa roboty, ale warto, bo teraz mogę w 100% poświęcić się nauce :)
Dziś mam randkę z informatyką, ale mam nadzieję, że i z nią szybko się uporam - oby :) Jeżeli jest tu ktoś kto perfekcyjnie lub w miarę dobrze ogarnia excela i chciałby mi pomóc - niech napisz do mnie maila! Będę wdzięczna :)
Miały być też dzisiaj zakupy z mamą, ale niestety biedna źle się czuje :( Alergia zaczyna ją już łapać więc doskonale rozumiem jej zmęczenie przez ciągły katar, kichanie i swędzenie.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Obiecałam Wam jakiś czas temu, że ma pojawić się przepis na bananowo-orzechowe muffinki, które upiekłam z okazji urodzin mojej babci. Oto i on! Pyszne i zdrowe, wilgotne w środku i przepełnione czekoladą z masłem orzechowym! Moje podniebienie oczarowały, a dla reszty były zbyt gorzkie więc daję tutaj przepis bardziej zmodyfikowany, z większą ilością cukru - zapraszam ;)
Składniki/6 sztuk/:
♥1 duży banan
♥1 jajko
♥5 łyżek mąki z ''czubkiem''
♥0,5 tabliczki gorzkiej czekolady
♥3 łyżki cukru trzcinowego
♥1 łyżeczka sody oczyszczonej
♥1 łyżeczka cynamonu
Banana gnieciemy widelcem na jednolitą papkę, dodajemy jajko, cynamon i 2 łyżki masła orzechowego. Całość dokładnie mieszamy, aby nie było grudek. Do tejże masy dodajemy następnie mąkę, cukier, sodę, posiekaną czekoladę i morwę - mieszamy ponownie.
Foremki wykładamy papilotkami, a jeśli mamy silikonowe (tak jak w moim przypadku) pomijamy ten zabieg.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Do naszych foremek wlewamy masę, a następnie wstawiamy całość do piekarnika na 25-30 min. Gdy do końca pieczenia zostanie nam 5 min, zniżamy temperaturę do 150 stopni. Wszystko pieczemy na termoobiegu.
Smacznego!