Witajcie kochani!!
Przychodzę do was z przepisem, który właściwie przyszedł mi do głowy podczas jego tworzenia. Mowa tu o cieście naleśnikowym do którego większość z nas dodaje wodę gazowaną żeby ciasto było mięciutkie i puszyste. Ponieważ wody gazowanej nie miałam w domu, a wraz z mym mężczyznom mieliśmy ochotę na naleśniki, zadziałałam szybko! Zamiast gazowanej wody dodałam...cydr gruszkowy. Nie spodziewałam się tak dobrego efektu, dlatego od razu pomyślałam że przepisem muszę się podzielić z wami. A jest on naprawdę prosty!
Przepis na ciasto :
1/2 szkl. mleka 1,5%
1/2 szkl. cydru gruszkowego (może być zarówno jabłkowy jak każdy inny)
1 szkl. mąki pszennej
1 jajko
1 łyżka cukru
tłuszcz do wysmarowania patelni
To naprawdę banalnie proste, wszystkie składniki wrzucamy do jednej miski i dokładnie mieszamy najlepiej za pomocą blendera lub rózgi. Tak przygotowane ciasto odstawiamy na bok na ok. 20-30 min. żeby odpoczęło. Po tym czasie możemy smażyć nasze naleśniki.
Nadzieje jakie dacie do naleśnika zależy tylko i wyłącznie od was, u mnie był to dzisiaj ser twarogowy pomieszany z jogurtem naturalnym i cukrem pudrem. Do dekoracji użyłam syropu 0 kalorii i borówek.