Sezon na przetwory w pełni, sama staram się go wykorzystać choć dopiero od niedawna mam na to chwilę. Jak powszechnie wiadomo wszelkiego rodzaju "kiszonki" są bogactwem witamin, ale przede wszystkim skarbnicą kwasu mlekowego powstałego w czasie ich fermentacji. Jest to substancja pożądana przez nasz organizm ponieważ oczyszcza go, a także wzmacnia nasz system obronny chroniąc przed chorobami. Bakterie powstałego kwasu mlekowego regulują takżę florę bakteryjną jelit oraz wspomagają trawienie. Sama uwielbiam wszelkiego rodzaju kwaśne smaki dlatego jedzenie kapusty kiszonej i ogórków kiszonych jest u mnie normą. A teraz przejdźmy do przepisu mojej mamy na przepyszne, kiszone ogórki.
Przepis na ok. 5-6l słoików:
2-2,5 kg ogórków gruntowych
2 główki czosnku
chrzan
sól
2,5-3 l wody
koper z nasionami
Ogórki myjemy. Zagotowujemy wodę do której dodajemy sól po płaskiej łyżce stołowej na 0,5 l wody. Chrzan kroimy w słupki o dł.2-3cm, o ile nie kupiliśmy już pokrojonego. Obieramy czosnek. Do pojedynczego słoika wkładamy sporą ilość kopru z nasionami, 2-3 ząbki czosnku, 3-4 kawałeczki chrzanu. Następnie upychamy w słoiku umyte ogórki. Na koniec ogórki zalewamy gorącą wodą z solą, zakręcamy i odwracamy słoiki do góry dnem.
Tak przygotowane ogórki zostawiamy na parę dni aż woda w słoiku zmętnieje, kiedy to się stanie ogórki są gotowe do spożycia, u mnie znikają w mgnieniu oka prze co zazwyczaj kiszę ogórki dwa razy w sezonie ;).