Kochane moje, dzisiejszy tekst powstał na Wasze życzenie i dedykuję go wszystkim Wam, kobietkom mim najwspanialszym.
Przyszła wiosna i chyba nie ma osoby której by ten fakt nie cieszył. W końcu jest ciepło, zazieleniły się krzewy i trawa, a pączki na drzewach lada moment przemienią się soczyście zielone listki.
Jest cudownie. Spędzamy coraz więcej czasu na świeżym powietrzu i jesteśmy coraz bardziej aktywne.
W ubiegły wtorek termometr pokazał u mnie 25 stopni (mazowieckie). Na ulicach widziałam już krótkie rękawki i krótkie spodenki. Tak sobie pomyślałam że zanim się obejrzymy, a na termometrze będzie jeszcze więcej. Zwiewna sukienka, lekkie sandałki, słomkowy kapelusz. Wszystko fajnie, ale co zrobić jeśli te słoneczne, upalne dni przypadają akurat w "te dni", a my czujemy się opuchnięte, pełne, wzdęte i ociężałe? Do tego zamiast leżeć w cieniu drzew poruszamy się po rozgrzanym mieście.
Jest na to kilka sposobów ;) Już dziś dowiedz się co zrobić, aby zanim pojawią się upały, mieć odpowiednią wiedzę.
Jeśli jesteś jedną z tych osób które "w tych dniach" mają problem z zatrzymywaniem wody, uczuciem pełności, obrzmienia i ociężałości, pracę nad poprawą tego stanu musisz zacząć już tydzień przed planowaną miesiączką.
W upalne dni naturalnie puchniemy ponieważ płyny ustrojowe krążą wolniej, a w tkankach zbiera się limfa.
Jeśli do tego dołożymy hormony, a zwłaszcza estrogen który pobudza wydzielanie wazopresyny i aldosteronu, substancji, które odpowiadają za zatrzymanie wody w organizmie i powstanie obrzęków to lepiej w ogóle nie wychodzić z domu.
Jak sobie pomóc? * nawadniaj się! Powinnaś wypijać 40 ml czystych płynów na każdy kilogram masy ciała.
Pisząc czystych płynów mam na myśli wodę lub owocowe czy ziołowe herbaty bez cukru.
Często słyszę: "przed miesiączką robię się jak balon, więc mało piję aby nie pogarszać sprawy".
To duży błąd. Jeśli ograniczasz płyny, organizm dostaje sygnał o zbyt małej podaży i zatrzymuje to, co dostaje. A dostaje także w pokarmach z tym, że pokarmy dodatkowo zawierają sól. Jeśli mało pijesz, mało wydalasz, a jak mało wydalasz gromadzisz sód, który jest składnikiem soli. Nagromadzony sód utrudnia odpływ wody z tkanek.
Dodatkowo w czasie upałów po pierwsze pocimy się więc tracimy dużo wody, po drugie potrzebujemy jej aby najzwyczajniej w świecie schłodzić się od środka. Noś butelkę wody w torebce. W pracy na biurku miej kolejną. Także w domu w wirze prac domowych nie zapominaj o piciu.
Jeśli puchniesz bardzo pij herbatę z pokrzywy, żurawiny i czystka. Działają moczopędnie. Pięknie zrzucają nagromadzoną wodę.
* zredukuj do minimum ilość spożywanej soli. Maksymalna ilość jaką możesz spożyć to 4 gramy dziennie. Najlepiej będzie jak odważysz potrzebną ilość i przełożysz do pojemnika np. szklanego kieliszka. Tym sposobem w prosty sposób będziesz w stanie tę ilość kontrolować.
Pamiętaj że sól znajduje się też w wielu produktach gotowych. Unikaj więc wędlin, kiełbas, kabanosów, żółtych serów, serów topionych, dań w octowych zalewach, ketchupu, musztardy, kiszonej kapusty, kiszonych ogórków i oczywiście słonych przekąsek. Spożywając żywność gotową kompletnie tracisz kontrolę nad ilością spożywanej soli.
Uważaj też w trakcie letnich spotkań przy grillu! Wszelkie marynaty do grillowanych mięs opierają się na solidnej dawce soli, zwłaszcza w tych gotowych zestawach sprzedawanych w supermarketach.
* wodę zatrzymuje także cukier więc w tych dniach całkowicie wyeliminuj słodycze oraz słodkie gazowane napoje.
* stosuj dietę lekkostrawną, nieobciążającą. Jedz dużo produktów/potraw mających płynną konsystencję np.zupy, koktajle. Pamiętaj aby jeść często, ale małe porcje. Zbyt duża ilość jedzenia obciąża i żołądek i wątrobę. Wzdęcia i gazy to ostatnia rzecz jakiej Ci teraz potrzeba do szczęścia.
* spożywaj produkty bogate w potas który reguluje gospodarkę wodną zapobiegając obrzękom i zatrzymaniu wody.
Bogate w potas są: pomidory i przetwory z pomidorów, seler naciowy (dodawaj do koktajli), cykoria, seler, korzeń pietruszki, ziemniaki (gotowane na parze), natka pietruszki (dodawaj do koktajli), banany, grejpfruty, pomarańcze, truskawki, suszone morele, awokado, kiwi, melon.
* jedz produkty bogate w magnez i witaminy z grupy B. Magnez jest niezbędny do prawidłowej pracy układu nerwowego (a w tych dniach bywamy podenerwowane), mięśniowego (obolałe) i krwionośnego. Aby zwiększyć przyswajanie magnezu potrzebna jest solidna dawka witaminy B6, która dodatkowo wpływa na produkcję serotoniny, czyli hormonu szczęścia. Witaminy z grupy B znajdziesz w węglowodanach pełnoziarnistych. Dobrym źródłem magnezu są z kolei orzechy i nasiona. Węglowodany złożone to także dobre źródło błonnika, którego w tych dniach nie może zabraknąć. Błonnik usprawnia pracę przewodu pokarmowego, zapobiegając zaparciom i złogom.
* jedz jogurty i produkty mlecznej fermentacji. Tu świetnie sprawdzą się koktajle. Wapń ogranicza ilość skurczów mięśni, a bakterie probiotyczne mają pozytywny wpływ na trawienie.
* jedz produkty bogate w cynk, witaminę A oraz witaminę E. To minimalizuje ryzyko pojawienia się niechcianego gościa na twarzy. Problem z pryszczami w okresie przedmiesiączkowym ma wiele kobiet. Witaminę E znajdziesz w oliwie (zrób pesto), witaminę A w pomarańczowych i czerwonych warzywach, a cynk w pestkach dyni, migdałach, zielonym groszku czy kaszy gryczanej.
Niechciani goście na twarzy biorą się też z wątroby więc w tych dniach unikaj alkoholu, potraw w occie oraz mocno pikantnych.
* absolutnie rezygnujesz z alkoholu (ryzyko krwotoku). No chyba że jesteś w domu i chcesz aby miesiączka skończyła się szybciej.
* unikasz przebywania na otwartym słońcu. Staraj się stawać w cieniu np. czekając na autobus na przystanku.
* nie noś obcisłych ubrań. Wybieraj materiały lekkie, zwiewne.
Zioła przyjazne kobiecieOlej z wiesiołka - dzięki zawartości kwasu gamma-linolenowego reguluje gospodarkę hormonalną działając przeciwskurczowo i przeciwbólowo. Do kupienia w płynie lub w kapsułkach.
Krwawnik - jest składnikiem wielu preparatów łagodzących dolegliwości miesiączkowe (np. Feminosan). Działa rozkurczająco i przeciwbólowo. Ma także działanie przeciwzapalne , przeciwbakteryjne i grzybobójcze.
Pięciornik Gęsi - również składnik wielu preparatów łagodzących dolegliwości miesiączkowe (np. Feminosan). Działa przeciwzapalnie, przeciwskurczowo i przeciwbólowo.
Kozłek lekarski - działa rozluźniająco i rozkurczająco.
Rumianek - rozluźnia, "uspokaja", działa przeciwbólowo.