Uroczysty, elegancki obiad lub wykwintna kolacja na ogół kojarzą nam się z mięsem.
Ja postanowiłam dziś przełamać ten stereotyp i z okazji nadchodzącej majówki zaproponować Wam uroczysty posiłek z rybą w roli głównej.
Pieczona polędwica z dorsza w towarzystwie sałatki z duszonego fenkułu sprawdzi się idealnie.
Anyżkowy smak fenkułu podkręcony kokosem i curry doskonale komponuje się z delikatnością dorsza.
Ale, ale ! Dorsz też dorzuci tu swoje trzy grosze ;) A to za sprawą marynaty!
Koniecznie wypróbujcie :)
Kaloryczność:
Porcja dla jednej osoby ma ok. 360 kcal
Składniki na porcję dla 2 osób:
* 300 gramów polędwicy z dorsza
* 200 ml mleka kokosowego do marynaty
* 50 ml mleka kokosowego do sałatki
* łyżeczka curry (pół łyżeczki do ryby, pół do fenkułu)
* łyżeczki kuminu (kminu rzymskiego)
* sól
* odrobina świeżo zmielonego czarnego pieprzu
* jedna limonka
* pędy bambusa
* jeden fenkuł
* łyżeczka oleju kokosowego
* 2 łyżeczki czarnego sezamu
* łyżka koperku (można użyć tego z fenkułu)
1. Dorsza oprószamy solą, pieprzem, curry i kuminem. Odstawiamy na 20 minut. Po tym czasie rybę zalewamy mlekiem kokosowym i odstawiamy na godzinę do lodówki.
2. Rybę wyjmujemy z marynaty. Wkładamy do wyłożonego papierem do pieczenia naczynia żaroodpornego. Papier zawijamy tak, aby ryba była szczelnie zamknięta (można owinąć dratwą aby zapobiec odwijaniu się papieru). Pieczemy w piekarniku, w temperaturze 180 stopni przez 15 minut (grzanie góra dół).
3. Fenkuł kroimy w kawałki. Wrzucamy na rozgrzany olej kokosowy i podsmażamy aż lekko zmięknie, często mieszając. Dodajemy pędy bambusa, świeży koper, sól, sok z limonki, 50 ml mleka kokosowego i pół łyżeczki curry. Mieszamy, dusimy pod przykryciem 2-3 minuty.
4. Na talerzu kładziemy sałatkę z fenkułu i upieczoną rybę. Posypujemy czarnym sezamem.