W ubiegłym roku przeciętny Polak zjadł 103 kilogramy ziemniaków co daje około 280 gramów dziennie. Ja zjadam 100 gramów raz na dwa tygodnie co oznacza że 3 kilogramy i 800 gramów ziemniaków ktoś w te dwa tygodnie zjada za mnie.
Generalnie z roku na rok spożycie ziemniaka spada. W 2008 wynosiło 118 kilogramów na głowę. Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ) prognozuje że w 2015 roku przeciętny Polak zje "już tylko" 100 kilogramów ziemniaków.
Jak by nie patrzeć jesteśmy ziemniakożercami i nie ma co mydlić oczu. Ziemniaków jemy dużo, a biorąc pod uwagę fakt iż niektórzy nie jedzą wcale lub bardzo mało, inni jedzą naprawdę dużo.
Polska ziemniakiem stoi. Czy to dobrze? Co w nich dobrego i czy w ogóle potrafimy je tak przygotować, aby nie stracić wartości? Na te pytania odpowiem Wam dziś.
Na początek trochę ziemniaczanej historiiHistoria ziemniaków sięga Ameryki południowej i Inków którzy uprawiali je w celach spożywczych od stuleci. Do Europy trafiły za sprawą hiszpańskich konkwistadorów którzy podbijając ziemię Inków w poszukiwaniu złota (którego nota bene nie znaleźli) zabierali ze sobą co ciekawsze. Co może dziś zaskakiwać, ciekawe wydały im się ziemniaczane kwiaty i przez prawie 200 lat ziemniaki były w Europie uprawiane właśnie jako roślina ozdobna. Uprawa w celach spożywczych nastąpiła dopiero w XVIII wieku. Ewidentnie zawiodła komunikacja ..... 200 lat stracone. A wystarczyło schować dumę do kieszeni i zapytać Inków cóż tam uprawiają i po co. No nic. Czasu nie cofniemy.
Do Polski sadzonki ziemniaka przywiózł Jan III Sobieski jako podarunek dla żony. I chwała mu za to. Dziś na wielu Polskich stołach dzień bez ziemniaka to dzień stracony!
To dobrze?Moim zdaniem to nie jest dobrze. Jemy ziemniaki bo to najprostszy dodatek do obiadu. Ciach ciach obierasz i do wody. Na talerzu statystycznego Polaka kaszy nie uświadczysz. No może grycznaną w towarzystwie mięsnego gulaszu raz na jakiś czas. Ryż? No może biały w pomidorowej. A przecież rodzajów kasz i ryżu mamy naprawdę sporo. Ale nie lubimy tego dziubania bo przede wszystkim nie wiemy co z tą kaszą zrobić. Na sucho nie smakuje. A jak ją ciekawie podać? Nie wiadomo .
I tu PR ziemniaka ze swoją ceną i szybkością przygotowania wygrywa.
Jakie wartości ma ziemniak? Tak szczerze!W sieci mówią że jest kaloryczny i bezwartościowy. To nieprawda. 100 gramów ziemniaków ma tylko 75 kcal. Owszem dużo skrobi ale o tym za chwilę.
Ziemniak jest dobrym źródłem witamin z grupy B, potasu i witaminy K. Zawiera także wapń, siarkę, żelazo i magnez ale te ilości nie są znaczne. Nie ma się czym ekscytować.
Amatorzy ziemniaka mówią że ma dużo witaminy C. Ma, ale cóż z tego. Zjedzenie go za surowo to prosta droga do toalety i podobno gorączki. Nie wiem. Na surowo nie jadłam. Nie wypowiem się.
Tak czy inaczej ziemniak nie jest żadnym źródłem witaminy C bo ta ginie w wysokiej temperaturze a ziemniaki jemy przecież ugotowane.
Odmian ziemniaków jest całe mnóstwo. Te nasze Polskie są na ogół jasne. Jeśli w jakichś delikatesach uda Wam się kupić kolorowe (żółte, pomarańczowe, fioletowe) bierzcie. Mają mnóstwo karotenoidów i przeciwutleniaczy.
Nie trać wartości czyli jak gotuje się ziemniaki w Polsce? A cóż to za pytanie? No ciach, ciach skórkę, potem do wody i do miękkości. Następnie wodę chlup do zlewu i ziemniaczki na talerz. Znam jeszcze mistrzów którzy obierają ziemniaki rano przed pójściem do pracy a gotują po powrocie. To tak jakby zjeść piach, czyli bez sensu.
Tak się niefortunnie składa że i potas i witaminy z grupy B dla których warto jeść ziemniaki, rozpuszczają się w wodzie. W momencie kiedy gotujemy je w wodzie to całe wartości z ziemniaka przenikają do wody.
Tę wodę później wylewamy. Czy taki ziemniak ma jeszcze jakieś wartości czy tylko rozpulchnioną, tucząca skrobię? Ma tylko rozpulchnioną, napęczniałą i tuczącą skrobię.Witaminy rozpuściły się w wodzie którą wylaliśmy.
Skrobia oporna czyli na czym polega proces retrogradacji skrobii?Skrobia oporna powstaje w wyniku poddania skrobi działaniu wysokiej temperatury w małej ilości lub bez udziału wody. W wyniku tego procesu dochodzi do uszkodzenia jej struktury i przemiany formy spiralnej w liniową (retrogradacja). Skrobia oporna odporna jest na działanie enzymów trawiennych w związku z czym nie ulega strawieniu do glukozy i wchłonięciu w jelicie cienkim. Podobnie jak błonnik przechodzi do jelita grubego by tam z pomocą mikroflory ulec fermentacji, wypełnić jelito, poprawić perystaltykę, zebrać co trzeba i pomóc usunąć. Dodatkowo skrobia oporna, podobnie jak błonnik obniża ph okrężnicy i poziom cholesterolu.Jak dobrze przyrządzić ziemniaki aby zawierały najwięcej wartości i nie tuczyły?Aby zaszedł proces retrogradacji skrobi oraz aby nie stracić witamin z grupy B i potasu należy gotować ziemniaki na parze lub je zwyczajnie upiec.
Najlepszym sposobem jest gotowanie ziemniaków w mundurkach ponieważ najwięcej wartości znajduje się pod skórką którą później delikatnie usuwamy.
Uwaga na solaninę!Solanina jest toksyczna. Znajduje się w łodydze, kwiatach i liściach których oczywiście nie jemy więc nie ma obaw ale jest także w kiełkach, tzw. ziemniaczanych oczkach oraz ziemniakach zielonych.
Dlaczego ziemniak zielenieje? Ponieważ wystawiony na działanie promieni słonecznych zaczyna wytwarzać zielony chlorofil i solaninę. Nie jemy zielonych ziemniaków, odkrawamy też "oczka".