Prowadząc warsztaty kulinarne trzeba o nich myśleć długo przed ich rozpoczęciem. Pierwsze rozmowy, pierwsze plany, mniej lub bardziej udolne weryfikacje pomysłów a przede wszystkim szukanie sponsorów, którzy by zechcieli wspomóc inicjatywę. Finalnie wspomogły mnie mąki z Młynomagu oraz Lubella, którą przeznaczyłam na Szlachetną Paczkę oraz prezenty dla uczestników.
12 grudnia w Dominikańskim Duszpasterstwie Akademickim czuwałam nad działaniami jedenastki osób podczas zagniatania, wałkowania, smarowania, wykrawania i lepienia. Po stosownym błogosławieństwie ździebełkiem na sposób Świętego Jacka wzięliśmy się do pracy. A na tapecie były pierniczki Pepparkakkor w kształcie znajomego nam gekona, pierogi po lubelsku (z kaszą gryczaną i twarogiem) oraz
Pulla - fińskie drożdżówki cynamonowe. Trzeba zaznaczyć, że mąki z Młynomagu robiły furrorę również pod względem uroczego opakowania. To się po prostu docenia.
Po więcej zdjęć zapraszam na FB Przypraw Mnie. :)
Dziękuję wszystkim uczestnikom (przyznacie, że wspólne lepienie pierogów zbliża ludzi). Karolinie, dziękuję szczególnie za zdjęcia. Dziękuję również za pomoc produktową przy warsztatach i Szlachetnej Paczce markom Młynomag i Lubella. Dzięki Wam było jeszcze piękniej.
Pepparkakkor
Składniki:
150 g miodu
110 g masła
375 g mąki
1/2 łyżeczki cynamonu
1 i 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki mielonych goździków
1/4 łyżeczki soli
1 duże jajko
2 łyżeczki przyprawy do pierników
W małym garnuszku podgrzej miód masło i cukier, od czasu do czasu mieszając. Podgotuj lekko do czasu, aż kryształki cukru się rozpuszczą. Zdejmij z ognia i odstaw na pół godziny, by przestygło.W dużej misce przesiej mąkę, proszek do pieczenia, przyprawy i sól. W środku zrób wgłębienie i dodaj jajko razem z miodem. Zagnieć dokładnie rękoma. Dodaj odrobinę mąki jeśli ciasto będzie zbyt klejące do tego, by ulepić z niego kulę. Możesz ułatwić sobie wykonanie używając robota kuchennego. Następnie przykryj kulę folią przezroczystą i schłódź w lodówce ok. 2 godziny.
Piekarnik rozgrzej do temp. 175 st C. Odkrawając małe porcje ciasta, rozwałkuj je (im cieniej, tym lepiej) na oprószonej mąką stolnicy lub na silikonowej macie. Następnie foremkami wytnij dowolne kształty. Piecz na papierze lub na macie silikonowej przez 8-10 minut - do czasu aż brzegi pierniczków zaczną się rumienić. Uważaj, im cieńsze są pierniczki, tym krótszy czas pieczenia.
Trzymaj w szczelnie zamkniętej puszce tak długo, jak długo zdołasz im się oprzeć. Z każdym kolejnym dniem stają się smaczniejsze. Smacznego!
Pierogi po lubelsku
(z kaszą gryczaną i twarogiem)
Potrzebujesz:
2 szklanki mąki typ 550 z Młynomagu
niepełna łyżeczka soli
3/4 szklanki gorącej wody
opcjonalnie łyżka oleju
na farsz:
szklanka kaszy gryczanej palonej
300 g twarogu
2 cebule
sól
czarny pieprz do smaku
opcjonalnie: 2 łyżki śmietany
Farsz zaczynamy od ugotowania kaszę gryczanej w osolonej wodzie 2:1. Mamy uzyskać ją w postaci możliwie sypkiej i studzimy. Dodajemy rozkruszony twaróg. Cebulę kroimy w drobną kostkę i podsmażamy na oleju. Następnie dodajemy do kaszy. Doprawiamy solą i pieprzem. Jeśli uznamy, że farsz jest nie zbyt zwarty można dodać śmietanę.
Rozpoczynamy przygotowanie ciasta na pierogi od przesiania mąki. Dodajemy sól i mieszamy. Wlewamy gorącą wodę, jeśli chcemy z dodatkiem oleju. Szybko mieszamy łyżką, a następnie wyrabiamy dłońmi. Proces ten może potrwać kilka - kilkanaście minut, aż do momentu uzyskania zwartego i elastycznego ciasta. Przekładamy ciasto do miski lub pozostawiamy na blacie oprószonym mąką i przykryte ściereczką aby ciasto "odpoczęło".
Po tym czasie wałkujemy cienko ciasto, wykrawamy szklanką kółka, nadziewamy farszem a następnie sklejamy. W dużym garnku gotujemy wodę z solą. Pierogi wrzucamy na wrzącą wodę i gotujemy od wypłynięcia jeszcze przez minutę. Odcedzamy i wykładamy na talerze. Można obrumienić na patelni albo podawać "z wody" okraszone podsmażoną cebulką.