|
Źródło zdjęcia: lifeofpix.com |
Kiedy po raz ostatni myślałeś, że jesteś na swoim miejscu? Kiedy ostatni raz myślałaś, że jesteś stworzona do tego co robisz? Jeśli odpowiesz sobie na to pytanie to bardzo możliwe, że jest to Twoja droga do stania się bardziej sobą. Jednym słowem, że jest to Twoje powołanie.
„Jeśli nie jesteś sobą, nie ma Ciebie, a świat jest wybrakowany”
1. Bycie bardziej sobą to uświadomienie sobie, że jesteś… stworzony przez Boga. I powołał Cię do życia, bo cię bardzo chciał i kochał. Dla niego masz być sobą. A nie kolejną wersją celebrytki wyciętej jak z jakiejś matrycy. To się zdaje być jeszcze trudniejsze, gdyż ilość poradników „jak żyć?” zaciemnia nam obraz siebie zamiast go rozjaśniać.
2. Bycie sobą to odkrycie swojego powołania i talentu. Nie żałuj, ani nie zazdrość, że nie potrafisz śpiewać najpiękniejszych arii. Może masz w ręku zupełnie inny fach, który sprawia Ci radość i jest Bogu miły. Może właśnie masz projektować stoły lub inne programy antywirusowe. Tytułowy wieloryb, który nie potrafi latać przecież został stworzony do pływania i nie ma co się obrażać, że nie wzleci w powietrze. Każdy ma swoją wyjątkową rolę życia.
3. Należy docenić moc małych zdarzeń i wydarzeń. Tak jak wielki i mocny dąb wyrasta z jednego żołędzia tak czasem wystarczy spotkać odpowiedniego człowieka lub skorzystać z niby przypadkowej okazji. Wierzę, że nic nie dzieje się przypadkowo, a Bóg czuwa i podsyła nam aniołów, którzy mają przywracać życie na dobre tory. Szczególnie jeśli modlimy się o przemianę życia. Ja się modliłam i wierzę, że moja teraźniejszość jest spowodowana trąceniem skrzydła anioła stróża.
„Sukces to nie pozycja społeczna albo wysoka pensja, ale robienie jak najwięcej z tego, w czym jesteś najlepszy”
4. „Bądźcie zadowoleni z tego kim jesteście i przeobleczcie się w pokorę.”
Tak mówi do nas Bóg przez Pismo Święte. On wie, że stworzył nas jako swoje najlepsze dzieła. Podczas stwarzania świata co chwilę mówił: „wow! Ależ mi się to udało. To jest dobre.” Pomyśl może tak o sobie. Dla niego jesteś najpełniejszym i najbardziej wyjątkowym człowiekiem. Dla Boga nie ma drugiego takiego Ciebie. Nawet będąc bliźniakiem i widząc fizyczne podobieństwo jesteście różni i indywidualni. Tobie pozostaje odkryć taką wyjątkowość.
a) co jest Twoim tematem przewodnim życia?
- Co umiesz i lubisz robić?
- Z czym, z kim lub nad czym lubisz pracować? Czy są to ludzie, zwierzęta albo tabele matematyczne? To może być za równo rzecz niezwykle abstrakcyjna i bardzo konkretna.
„Pragnienie bycia najlepszym może zabić pragnienie bycia dobrym”
b) co wpływa na Twoją motywację? Odpowiadasz na potrzeby czy wolisz rozwiązywać problemy? Praca samemu nad powierzonym zadaniem np.: obliczanie podatków czy praca w grupie z nieprzewidywalnymi zadaniami jak strażacy?
Jedno jest pewne: „Nie odgrywasz nic nie znaczącej roli, bo nie ma ról mało znaczących”. Spróbuj o tym pamiętać.
5. Niezwykle trudno jest powiedzieć sobie: „tyle mi wystarczy”. Nie chcę być najlepszy, bo już jestem dobry (w czymś). Chcieć tyle ile potrzeba na (prze)życie. Tutaj nawet nie chodzi o minimalizm. Tylko o pokorne przyjmowanie codzienności. Dodatkowo nie bądź zbyt wielki, aby robić małe rzeczy. Czasem trzeba zrobić to co trzeba, aby móc robić to co się lubi.
Tekst jest podsumowaniem z książki "Wieloryb nie może latać. O sztuce stawania się sobą" Maxa Lucado wydanej przez Wydawnictwo W drodze. Nie jestem żadnym coachem. Po prostu polecam tę lekturę, gdyż dzięki niej inaczej spojrzałam na życie i została odbudowana we mnie radość i nadzieja.