Do zrobienia cronut'ów - pączków z ciasta francuskiego jak na croissanty na modłę amerykańskich donut'ów zbierałam się od dawna. Od czasu, gdy usłyszałam o ich popularności w serialu "Dwie spłukane dziewczyny" i przeczytałam na blogu
Gotuje. bo lubi. Szalę przeważyła publikacja przepisu na łamach
KukBuka, autorki bloga
dare to cook. Po tych licznych inspiracjach i zasłyszeniach powstał mój własny
cronut. Na stronach KukBuka okrzyknięty "krączkiem".
To określenie jakoś mnie wzdraga i raczej nie przyjmie się w moim słowniku słów codziennych. Wypróbujcie, bo warto! Mimo niebotycznych kalorii, cronut jest puszysty i ...lekki. Taka chmurka złapana do poobiedniej kawy.
Cronuty/ Krączki
Przepis zaczerpnięty z KukBuka nr. 13, s. 19, autorstwa Magdaleny Klimczak daretocook.pl
Ciasto:
9 g suchych drożdży
600 g mąki pszennej
1 / 4 szklanki cukru
1 łyżka soli
1 / 3 szklanki wody
1 szklanka mleka
250 g masła
Drożdże rozpuszczamy w letniej wodzie i odstawiamy w ciepłe miejsce, aż zaczną pracować. Suche składniki wsypujemy do dużej miski, powoli dodajemy mleko (w temperaturze pokojowej) oraz drożdże. Wyrabiamy wszystko na jednolitą, sprężystą masę, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na godzinę do wyrośnięcia, a później na pół godziny do lodówki.
Pomiędzy 2 arkusze papieru wkładamy miękkie masło. Rozwałkowujemy je, aż otrzymamy kwadrat o boku około 10 centymetrów, i wkładamy do lodówki na około 5 minut. Ciasto rozwałkowujemy na oprószonej mąką stolnicy na prostokąt 20 x 30 centymetrów. Na krótszej krawędzi umieszczamy masło i składamy ciasto na trzy części. Sklejamy delikatnie boki i rozwałkowujemy na prostokąt o dłuższym boku – około 40 centymetrów. Ponownie składamy ciasto na trzy części, przykrywamy ściereczką i wkładamy do lodówki na 10 minut. Rozwałkowywanie, składanie i schładzanie powtarzamy trzykrotnie, po czym złożone ostatni raz ciasto owijamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na minimum 2 godziny, a najlepiej na całą noc.
Ciasto rozwałkowujemy na grubość 1 / 2 mm. Szklanką wycinamy kółka, kieliszkiem – dziurki w kółkach. Odstawiamy na godzinę do wyrośnięcia. Wyrośnięte krączki smażymy na gorącym oleju około minuty z każdej strony.
Druga sprawa jaką chcę Ci przedstawić jest akcja społeczna "Pączkujemy" - pączek dla Afryki. Tłusty Czwartek już za tydzień (12 lutego). W otoczeniu pączków, faworków i cronut'ów zamiast brzucha można poszerzyć swoje... serce. Inicjatywa tworzona jest przez Fundację Kapucyni i Misje z Krakowa. Jako cel obrali sobie wspomóc działalność religijną, charytatywną i edukacyjną prowadzoną na terenach Republiki Środkowoafrykańskiej i Czadu. Budowanie szkół, dokarmianie dzieci czy dostarczanie środków czystości wszystko to znajduje się w obrębie działań ojców kapucynów.
Już teraz możesz wysłać elektronicznego pączka tzw.
e - pączka na stronie
pączek.kapucyni.pl Kwotę jaką przyszłoby Ci wydać na pączka (około 2 zł) wysyłamy przez stronę do Afryki. W Tłusty Czwartek wiele lubelskich kawiarni i cukierni będzie sprzedawało tzw. afrykańskiego pączka z którego część dochodu przekaże na akcję "Pączek dla Afryki". Proszę, wypatruj ich uważnie.
Niby niewiele, ale jeśli zbierzemy się w tysiącach osób?
Dobro pączkuje (nota bene!). Zachęcam do pomocy.