Miałam więcej pracować i mniej jeść, ale kiedy pada to zajadam chłód, chowam się pod kocem, spaceruję przez Park Krakowski w deszczu z konwaliami w dłoni i kawałkiem ciasta rabarbarowego w torebce. Idę do mamy wypić z nią kawę i zjeść śniadanie. Powoli.
KRUCHE Z RABARBAREM I LAWENDĄ
KRUCHE CIASTO
3/4 szklanki mąki
50 g margaryny
1 żółtko
1 łyżka cukru
szczypta soli
1 łyżka gorzkiego kakao (opcjonalnie - jeżeli chcemy mieć wersję na ciemnym cieście, bo uważamy, że ciasto musi mieć w sobie czekoladę lub kakao, aby warto było się za nie zabierać;) )
Szybko zagniatam kruche i wkładam owinięte w folię do lodówki. Nagrzewam piekranik do 180 st. C, keksówkę wykładam papierem do pieczenia. Rozwałkowane ciasto (z niskim rąbkiem) nakłuwam widelcem i podpiekam na najniższym "piętrze" przez 30 min.
WIERZCH
dwie łodygi rabarbaru (ok. 200 g)
1 białko
1 łyżka suszonej lawendy
2 łyżki cukru
szczypta soli
Ubijam białko z solą, dodaję cukier i lawendę. Piana ma być sztywna i lśniąca. Na podpieczony spód wykładam opłukany i pokrojony rabarbar, pokrywam go pianą. Przekładam kratkę piekarnika na wyższe "piętro" i piekę ciasto jeszcze przez 15 - 20 min., aż wierzch się zarumieni. Wyciągam wypiek i zostawiam do wystygnięcia.