Pamiętam, że gdy byłam dzieckiem w ogrodzie rosły czerwone porzeczki. Uwielbiałam je zrywać do wiaderka, myć a następnie odrywać z szypułki ziarenko po ziarenku. Ich smak od tamtej pory nic się nie zmienił, nadal są bardzo kwaśne, że aż krzywię się na ...