Oj chyba słoneczko mi służy! Jestem taka szczęśliwa, gdy budzę się rano, a za oknem promienie słoneczne. Żyć nie umierać:). Mam zamiar delektować się słońcem do ostatnich ciepłych dni:). Jak już pisałam, śliwki się skończyły, teraz czas malin nieubłaga...