Mówiłam już że lubię maj? Za pierwsze ciepłe noce, za rabarbar, szparagi, truskawki, za wybuch zieleni i kwiatów, za odzyskaną energię. Na pewno mówiłam.. ulubiony miesiąc to nadal czerwiec, za to całe rozbuchanie i ciepło w pełnej krasie, ale to ma...