Jeszcze kilka dni temu byliśmy w Toskanii. Dzisiaj mam wrażenie, jakby to było sto lat temu. Wygląda na to, że dopadł mnie syndrom powczasowy. Dziwne to, bo jestem przecież na urlopie macierzyńskim i powrót z wakacji nie powinien być aż tak bolesny, ja...