Żar z nieba się leje... w takie dni, każdy sposób na ochłodzenie organizmu jest na wagę złota! Zamykanie okien, zasłanianie, wieszanie mokrych prześcieradeł, basen... zimne piwo! Należy również więcej pić, dlatego częściej sięgamy po słodkie napoje gazowane. Krążą legendy, że ktoś kiedyś napił się takiego napoju i zaspokoił pragnienie. Mi się to nie przydarzyło, dlatego przez jakiś czas szukałam czegoś, czym mogę się napić, tak na dobre. Nie jestem fanką kompotów, np. z truskawek. Zwykła woda mineralna może wystarczyć, ale czasem chciałoby się połączyć ze sobą dobry smak, orzeźwienie i żeby zdrowiu nie szkodziło. I oto na mojej drodze pojawił się sok z kwiatów bzu. Sok zrobiła w tym roku moja mama, bo zimą dodaje go do herbaty z miodem. Ja postanowiłam wykorzystać go w inny sposób i zrobiłam lemoniadę!
Wlewam sok, dolewam zimną wodę mineralną, lubię lekko gazowaną, ale to według uznania. Kroję na plasterki dwie cytryny i limonkę oraz kilka łodyżek świeżej mięty pieprzowej z ogródka. Wszystko zasypuję kostkami lodu i w taki dzień jak dzisiaj jeden dzbanek wystarczy dla rodziny na jedną kolejkę. Na szczęście jest mocno chłodzący i orzeźwiający, więc kolejny dzbanek można zrobić i wstawić do lodówki. Smak jest niepowtarzalny, a ile witamin w soku!
Ilość cytryny i limonki jest opcjonalna; sok z bzu ma charakterystyczny smak i opcjonalnie jego intensywność można zmieniać. Może być mniej lub bardziej cytrusowy.
Świetnie się sprawdza również w wersji alkoholowej: zamiast wody mineralnej wystarczy wlać napój typu Sprite lub Schweppes i dowolną ilość wódki. Wychodzi drink przypominający Mojito. A i kacyk na drugi dzień już tak nie męczy.
Loverove na wtorek z dobrym zestawem kolarskich newsów, specjalnie dla Was: 1. Tribute dla Hermidy Jeśli jeszcze nie widzieliście, Merida przygotowała pożegnanie dla swojej, wieloletniej gwiazdy. Jose Antonio Hermida zakończył zawodową karierę po sezon...
Malaga rodzinne miasto Pabla Picassa i Antonio Banderasa, może pochwalić się cudowną plażą i ogromnym portem, a także nietypowym jedzeniem, w którym królują smażone i pieczone ryby. To też miasto, w którym gaz dowożony jest do domów w wielkich ...
Pomysł narodził się podczas ogłoszenia wyników jednego z konkursów, gdzie zostałam wyróżniona.Wpadł mi w oko jeden z przepisów,który również znalazł się wśród szczęśliwców. Dany przepis należy do mojego znajomego, z którym miałam okazję spo...
Bardzo lubimy takie pachnące i chrupiące ziemniaki do obiadu. Tym razem użyłam sporo ziół aby były bardziej aromatyczne. Oliwka stwierdziła, że są lepsze od frytek. Tak więc następnym razem upieczemy je sobie jako przekąskę z keczupem lub sosem c...
Any kind of dumplings made with potato have to be good, right? I know it's like that with me ;) but, on this occasion I was a little bit skeptical when I read Anotnio's recipe for green gnocchi... I love spinach, I really do - Like it's sharp, metallic...
Bardzo lubię carbonarę ale nie jadamy jej zbyt często bo do lekkich dań na pewno nie należy. U mnie w domu pojawia się ona nie częściej niż raz, dwa razy do roku. Wczoraj właśnie mieliśmy dzień małego szaleństwa obiadowego ;)Przy Carbonarze nie m...
Najlepsze chyba jakie dotąd jadłam.Wcześniej zawsze robione chyba jak u każdego "na oko" wczoraj zmieniły swoje oblicze. Wszystko zmierzone i idealne. Śniadanie podane na jakże pięknej porcelanieBogucice...
Everyone is probably familiar with famous Deviled Eggs and you can say that this is another take on the subject. I love eggs - they're so versatile and usually so quick to prepare (regardless of the way you choose to cook/bake/fry them). This recipe is...