○ szarlotka z gorzką czekoladą
○ Szarlotka
4-5 łyżki mąki (u mnie żytnia razowa i pszenna)
2-3 łyżki jogurtu naturalnego
żółtko
łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżeczki brązowego cukru
połowa jabłka
płaska łyżeczka cynamonu
'Masa czekoladowa':
łyżeczka jogurtu naturalnego
1 duża/2 małe kostki gorzkiej czekolady
pół łyżeczki miodu
Jabłka kroimy w drobną kostkę, zasypujemy cynamonem, mieszamy. Mąkę łączymy z proszkiem do pieczenia, dodajemy jogurt, żółtko oraz cukier. Zagniatamy ciasto, które powinno być dość elastyczne. Rozwałkowujemy, dzielimy na dwie części. Połową ciasta wykładamy wysmarowaną wcześniej masłem kokilkę. Jogurt, czekoladę i miód wrzucamy do garnuszka, stawiamy na małym ogniu, rozpuszczamy. Powstałą 'masę' przelewamy na ciasto, a na następnie wykładamy warstwę jabłek. Pozostałe ciasto tniemy w paseczki i zakrywamy jabłka. Pieczemy w zależności od piekarnika.
O szarlotce śniłam już od dawna, ale moja mama jak na złość najpierw upiekła murzynka, a późnej królewca, ignorując jabłkową zachciankę. Z tego powodu wczorajszego wieczoru wzięłam sprawy w swoje ręce i sama postanowiłam uruchomić piekarnik. W połowie przygotowywania szarlotki wymyśliłam sobie, że umieszczę w niej czekoladę. W ten sposób powstała powyższa masa ;).
Dzisiaj rano pozostało mi jedynie posypać szarlotkę cukrem pudrem i delektować się tym smakiem...
Na koniec mogę powiedzieć tylko tyle, że przepis jest naprawdę warty wypróbowania, bo połączenie jabłkowca z czekoladą to coś niesamowitego!
Chmury jedynie przysłaniają słońce. Trzeba tylko być cierpliwym i czekać na przejaśnienia, bo deszcz nigdy nie trwa wiecznie ;).