Przyznaję się - zapomniałam, że muszę zrobić podsumowanie. Serio. Wyleciało mi to z głowy. Ale wszystko już jest. W terminie. Tylko tworzone w pośpiechu.
Luty był krótkim, ale intensywnym miesiącem. Odpoczęłam, pouczyłam się i uświadomiłam sobie, że do matury zostało już naprawdę niewiele czasu. Ta ostatnia myśl mnie cieszy i przeraża.
Nadal nie mam zdjęć ze studniówki, a minął już miesiąc od tego dnia. Mam nadzieję, że po powrocie do szkoły wszystko się wyjaśni.
Przetrwałam moje urodziny, Walentynki i Międzynarodowy Dzień Pizzy. Co do urodzin..jakoś nie mogę się przyzwyczaić, że w przyszłym roku zamiast "1" będę pisać "2" z przodu.
Słuchałam nowej płyty z moimi ulubionymi utworami i bawiłam się w decoupage. Spodobało mi się.
Skoro już jestem przy muzyce, to..
Nie mam wielu linków, do ciekawych zakątków Internetu, które odkryłam w lutym. Jest jednak przepis na pyszne
ciasteczka jogurtowe z czekoladą od Cukrowej Wróżki. Zrobiłam je, gdy moja siostra miała ochotę na coś słodkiego i była zachwycona. :)
Myślę, że warto wytłumaczyć, dlaczego nie mam linków. Sprawa jest prosta. Od początku ferii cały czas szukam mieszkań do wynajęcia w Poznaniu. Wiem, że nie ma sensu już szukać tak na 100%, ale chcemy zorientować się wcześniej, jak to wygląda cenowo i jakich warunków możemy się spodziewać. Jest tyle pięknych mieszkań! Serio!
Moje książkowe poczynania można śledzić
tutaj.