Nigdy nie czytałam książek podróżniczych. Dopiero niedawno odkryłam, jakie to może być przyjemne i na swój sposób dodatkowo pobudzające wyobraźnię.
Takiej przygody, jak dziennikarza Tomasza Gorazdowskiego, pewnie nie uda mi się przeżyć, dlatego czytałam tą książkę z wielkim zaciekawieniem.
Autor: Tomasz Gorazdowski
Tytuł: "Przez trzy Ameryki. 30 000 kilometrów z Alaski do Ziemi Ognistej"
Data wydania: 2015
Ilość stron: 317
U mnie w domu tata często słucha Trójki, towarzyszy nam ona także podczas samochodowych podróży. Dodatkowo zawsze podczas pobytu u babci, w piątki słuchamy listy. Ja jakoś do tego radia przekonać się nie umiem (do listy ewentualnie), ponieważ wolę słuchać płyt. Czasem żałuję, bo wiem, że dużo mnie omija. Postaram się trochę zmienić nawyki.
Do tej książki zachęciły mnie opinie w Internecie i moja wielka ciekawość dotycząca Ameryki (a nawet wszystkich trzech). Kiedyś przeczytałam "Wałkowanie Ameryki", więc coś już w tym temacie wiedziałam.
Ta książka jest po pierwsze doskonale wydana, jest napisana lekkim językiem i dodatkowo zawiera wspaniałe zdjęcia. To naprawdę ładna książka. Oprócz wyglądu ma równie "ładną" treść. Na okładce jest napisane, że można poczuć się, jakby odbywało podróż razem z autorem. To prawda.
Podobało mi się to, że wszystko jest dokładnie opisane, ale całość nie stała się przez to nudna. Nie jest to tekst naukowy o tym, jak wygląda życie na Alasce, w Meksyku czy Hondurasie. Owszem, są tutaj wzmianki o życiu codziennym, ale to raczej taki przewodnik po ciekawych miejscach, które często są pomijane. Dla osoby, która marzy o podobnej wyprawie, ta pozycja będzie idealna.
Książka pokazuje, oprócz Ameryk, to, że jesteśmy wszędzie. Chodzi mi o Polaków. Z każdego kraju przychodziły do podróżników zaproszenia. Nie mogli skorzystać ze wszystkich. Jednak osoby, które odwiedzali zawsze okazywały się bardzo otwarte i sympatyczne, a byli to ludzie naprawdę różni.
Właściwie mogę też powiedzieć, że to przewodnik po stanie dróg w Amerykach. Ta książka to kompendium wiedzy na ten temat, ale czyta się to tak przyjemnie i z uśmiechem na twarzy, że naprawdę warto!
Robię małą wyprzedaż biblioteczki. Może coś Was zaciekawi. Książki nie są zniszczone.
Zapraszam :)