Łosoś jest jedną z najzdrowszych ryb. Można ją przyrządzić na tysiące sposobów z milionem dodatków. Ale dla mnie łosoś, najlepszy jest z minimalną ilością dodatków tak, aby podkreślić jego smaku, a nie przyćmić.
Mój dzisiejszy pomysł na łososia wymyśliłam po otwarciu lodówki. Podobną marynatę próbowałam ostatnio na polędwiczkach.
Składniki (dla 3 osób):- ok. 400-500g świeżego łososia
- szczypta soli
- łyżeczka musztardy delikatesowej
- łyżeczka czerwonej pasty curry
- sok z 1/2 cytryny
- 1-2 łyżeczki oliwy z oliwek
Łososia pokroiłam na 3 kawałki, delikatnie zdjęłam z niego skórę i oczyściłam z ewentualnych łusek. Każdy z kawałków oprószyłam szczyptą soli.
W szklance wymieszałam musztardę, pastę curry, sok z cytryny i oliwę. Gotową marynatą posmarowałam kawałki łososia i odłożyłam na 20minut.
Piekłam w temperaturze 180stopni przez 25minut.
Łososia podałam z ryżem oraz ze szpinakiem z pomidorkami. Wymieszałam je razem, aby ryż wchłonął nadmiar soku z pomidorów.