W pierwszym tekście z tego cyklu było sporo hitu tego lata, czyli Stranger Things. Dzisiaj też szturmują zestawienie, ale co poradzę – dzieciaki z tego serialu w 100% skradły moje serce. A oprócz tego, w drugim misz-maszu dwa nowe, polskie seriale, kilka amerykańskich premier, cudowne zdjęcie promocyjne Sherlocka i… sami zobaczcie, co jeszcze.
Chyba cały świat oszalał na ich punkcie. A Jimmy Fallon oczywiście zaprosił ekipę do swojego wieczornego programu. Jeśli nie oglądacie Jimmiego, to jest lepszą, amerykańską wersją Kuby Wojewódzkiego, z lepszym żartem, większym dystansem, a do tego ogromem talentów (bo śpiewa, tańczy i robi różne, niestworzone rzeczy). Dzieciaki ze Stranger things zaprosił m.in. do poniższej zabawy. Nie wiem, kto miał większy ubaw – on czy dzieci. Nie przegapcie też rapującej Millie Bobby Brown – ona naprawdę ma talent!
A jeśli jeszcze nie wiecie, to serial dostał zamówienie na drugi sezon, który zostanie wyemitowany w 2017 roku. Właśnie ruszają castingi.
Na pierwszy rzut oka nic się nie zgadza. Bo jakim cudem serial o teatrze, emitowany w telewizji publicznej, o dość późnej godzinie w piątek, ma szansę być dobrym i co więcej – oglądanym? A jednak! Artyści to jesienna nowość TVP, zrealizowane przez Monikę Strzępkę i Pawłą Demirskiego. Jego obecność na wizji stała pod dużym znakiem zapytania, budżet na realizację dostał mizerny, a datę premiery kilkakrotnie przekładano. Jednak udało się i 2 września wystartował. Jest to serial w 100% autorski. Może nie wybitny, dość specyficzny i z pewnymi niedociągnięciami. Ale jednak – dobry. Obiecujący, że będzie coraz lepiej. I z pewnością nie zakończę na jednym odcinku i dam mu szansę. A pełniejsza recenzja pojawi się na blogu po kilku odcinkach.
Ja wiedziałam, że tak będzie. Zobaczyłam plakat, obejrzałam zwiastun i wiedziałam. Jednak nie, postanowiłam dać szansę. I zaczęło się robić coraz śmieszniej. I straszniej. Na noże to jesienna nowość TVN-u. I zanim obejrzałam pierwszy odcinek, to włączyłam jeszcze kulisy produkcji. Scenarzysta mówi na samym początku, że dostał książkę o gastronomii i bardzo mu się spodobało, co tam było napisane. I że jeżeli rzeczywiście tak ciekawie jest w restauracjach, to on by chciał o tym serial napisać. To tak jak ja bym chciała napisać scenariusz serialu o fizyce kwantowej. Koniec końców, coś tam konsultowali z kucharzami (w kulisach mignął Mateusz Gessler), ale trudno zrobić serial o kuchni od kuchni, jeśli trzeba to emitować o 20 w niedzielę. Jest więc zachowawczo, czyściutko jak w najnowszym katalogu Ikei i niestety, nudno. Jednym okiem do prasowania się obejrzy, ale raczej nic poza tym.
Jest pierwsze zdjęcie promocyjne nowego sezonu Sherlocka. Przygotujcie defibrylatory, bo przyprawia o zawał. Tzn. mnie przyprawiło.
Po letnich miesiącach, we wrześniu co roku robi się gorąco. Niestety nie ma opcji, żeby obejrzeć wszystko. „Wyłowiłam” kilka premier, którym chcę dać szansę, no i oczywiście czekam na powroty niektórych tytułów.
Serialowe premiery września:
Powroty seriali
Poniżej możecie zobaczyć zwiastuny tych seriali. A ja już widzę, że ciężko będzie mi oglądać to wszystko razem
Niepozorny serial, na którym trafiłam przypadkowo podczas buszowania na Netflixie (jeśli chcecie sprawdzić, czy warto wykupić abonament, to pisałam o tym niedawno). I jest na razie moją ulubioną komedią romantyczną – z czarnym humorem i cudownie brytyjskim klimatem. Opowiada historię trójki przyjaciół, głównie skupiając się na jednym z nich, który w pierwszej scenie dowiaduje się, że ma chlamydię… Musi teraz powiadomić dotychczasowe partnerki seksualne o tym, że możliwe, że je zaraził. Ten serial to 6 krótkich odcinków, po których pozostaje ogromny apetyt na kolejny sezon!
Artykuł Serialowy misz-masz #2 – premiery września, polskie seriale pochodzi z serwisu Blog lifestylowy - olgaplaza.pl.