VEGAN LEMON BLUEBERRY "CHEESECAKE"
Zwykle nie przepadam za tofu. Ogólnie bardzo rzadko jem wszelkie produkty, które przychodzą do mnie w opakowaniu, poddane silnej obróbce. Fascynuje mnie świeże i jak najmniej przetworzone jedzenie, które zachwyca własnym urokiem i prostotą. Nie zmienia to faktu, że chętnie od czasu do czasu eksperymentuję w kuchni i dzisiaj w moim kulinarnym laboratorium zagościło właśnie tofu.
Samo w sobie nie jest dobre i w życiu bym nie zjadła go "na surowo" (a kieruję się zasadą, że jem w większości rzeczy, które ze smakiem zjem bez obróbki termicznej). Przejrzałam wiele przepisów na tofurniki, ponieważ jest to mój pierwszy :D Tofurnik oczywiście,
bezserników mam już kilka za sobą. Żaden znaleziony przepis mi się nie spodobał, więc połączyłam trzy z nich z moją wiedzą dotyczącą pieczenia tradycyjnych serników. Kąpiel wodna, niska temperatura pieczenia i stopniowe studzenie to jest - tak mi się wydaje - klucz do upieczenia idealnego sernika, jak i bezsernika. Twaróg i tofu zachowują się bardzo podobnie i mają prawie identyczną strukturę. Zaryzykowałam, a efekt przegonił moje najśmielsze oczekiwania.
Bałam się, że będę musiała dodać bardzo dużo cukru pudru, jednak skutecznie udało mi się "zabić" smak tofu za pomocą cytryny, która w połączeniu z kakaowym spodem i jagodami wypadła wzorowo! Ale polecam Wam spróbować masy przed pieczeniem - ja jestem bardzo odzwyczajona od rzeczy, które w typowo polskim mniemaniu są wystarczająco słodkie. Dla mnie są tak słodkie, że bolą mnie zęby (nawet podczas czytania takich przepisów). Więc skosztujcie i w razie potrzeby dodajcie więcej cukru.
Zastanawiając się w jaki sposób wykorzystać słoik moich ukochanych jagód w tym roku, postawiłam na coś eksperymentalnego. Miałam wiele pomysłów, ale rodzinne głosowanie rozwiązało problem :D Chcieli spróbować "jakie to będzie". Ten sernik bez sera. Ja też byłam ciekawa, jak tofu tutaj wypadnie. I pozytywnie się zaskoczyłam - naprawdę zwracam szacunek tofu, bo chyba już wiem, jak je polubić! Zyskuje przy dłuższym poznaniu i zdecydowanie po kilku dużych kawałkach ciasta!
Ten tofurnik jest niezwykle aksamitny, kremowy i rozpływający się w ustach. Przypomina dobrze znany sernik nowojorski. W smaku naprawdę uderzająco przypomina prawdziwy sernik, co mnie bardzo zaskoczyło. Spodziewałam się wyczuwać charakterystycznego, "ziemistego" posmaku tofu, którego nie znoszę, a tu nic podobnego! Wszystko ładnie się skomponowało, nie jest niczego za dużo ani za mało. Ale ten umiar sprawia, że na podniebieniu czuć fajerwerki. Sezon na jagody w pełni, więc warto wybrać się do lasu lub powędrować na najbliższy targ i zaopatrzyć się w słoiczek tych pyszności - nie pożałujecie!
Cytrynowy tofurnik z jagodami
* Scroll down for English version *
Składniki (tortownica o średnicy 20 cm):
Spód kakaowy:
- 4 łyżki oleju kokosowego;
- 4 łyżki syropu klonowego;
- 100 g mąki migdałowej;
- 5 łyżek wiórków kokosowych;
- 1 łyżka kakao w proszku.
Masa tofurnikowa:
- 2 kostki tofu naturalnego (użyłam takiego);
- 3/4 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej (ok. 120 g);
- 1 puszka mleka kokosowego, schłodzonego minimum przez 24 godziny w lodówce;
- 60g - 100 g trzcinowego cukru pudru;
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej;
- nasiona z 1 laski wanilii;
- 120 ml soku z cytryny;
- skórka otarta z 1 cytryny.
- 2/3 szklanki umytych jagód.
Przygotowanie:
Spód formy wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzać do 180 stopni C.
Spód kakaowy: Wszystkie składniki połączyć ze sobą za pomocą robota kuchennego. Wylepić spód tortownicy i włożyć do lodówki na czas nagrzania się piekarnika. Następnie podpiekać przez około 15 minut, wyjąć z pieca i lekko przestudzić.
Masa tofurnikowa: Ubić mleko kokosowe według
tych wskazówek. Następnie wszystkie składniki, oprócz ubitej śmietanki kokosowej, dokładnie zblendować (razem z wodą kokosową). Dodać kilka łyżek masy do ubitej śmietanki i dokładnie wymieszać. Tak rozmieszaną śmietankę dodać do reszty kremu i dokładnie, lecz delikatnie wymieszać.
Wylać masę na podpieczony spód. Powinna być dosyć rzadka.
Umyć i osuszyć jagody. Wymieszać z 1 łyżeczką mąki ziemniaczanej i posypać nimi tofurnik. Na sam dół piekarnika położyć brytfankę wypełnioną wrzącą wodą. Piec sernik przez 15 minut w 180 stopniach C, po czym zmniejszyć temperaturę do 120 stopni C i piec dalej przez 45 minut. Nie otwierać drzwiczek piekarnika podczas pieczenia!
Gdy tofurnik się upiecze, studzić go w zamkniętym ale wyłączonym piekarniku przez 10 minut. Uchylić drzwiczki i studzić godzinę. Wtedy ciasto nie opadnie i nie popęka. Ostudzić całkowicie poza piekarnikiem w formie.
Najlepiej podawać następnego dnia po nocnym schłodzeniu w lodówce.
Smacznego!
***
Jeżeli zdecydujesz się wypróbować ten, lub któryś z moich pozostały przepisów, sfotografuj go i wyślij do mnie, aby zdjęcie mogło dołączyć do galerii zdjęć czytelników! Czekam na Twoje pyszne kadry pod adresem
oatmealandfigs@op.pl, bądź oznacz mnie na
Instagramie!
Vegan lemon cheesecake with blueberries
Ingredients (8 inch springform):
Cocoa crust:
- 4 tbsp coconut oil;
- 4 tbsp maple syrup;
- 100 g almond flour;
- 5 tbsp grated coconut;
- 1 tbsp cocoa powder.
Tofu filling:
- 2 natural tofu cubes (I used this one);
- 3/4 cup cooked millet (approx. 120 g);
- 1 can coconut milk, cooled for a minimum of 24 hours in a refrigerator;
- 60g - 100g caster sugar cane;
- 2 tbsp potato flour;
- seeds of 1 vanilla pod;
- 120 ml lemon juice;
- grated zest of 1 lemon.
- 2/3 cup of washed blueberries.
Preparation:
Line the bottom of the mold with baking paper. Preheat the oven to 180 degrees C.
Cocoa crust: Mix all the ingredients together using a food processor. Apply on the bottom of springform pan and refrigerate for the time the oven warms up. Then bake for about 15 minutes, remove from oven and cool slightly.
Tofu filling: Whip the coconut milk using these guidelines. Then all the ingredients except the whipped coconut cream blend well together (along with coconut water). Add a few tablespoons of the tofu filling into the whipped cream and mix gently. So mixed cream add to the rest of the filling and thoroughly, but gently stir.
Pour the filling on the cocoa crust. It should be quite thin. Wash and dry the berries. Mix with 1 teaspoon potato flour and sprinkle with them tofucake. At the bottom of the oven put a pot filled with boiling water. Bake tofucake for 15 minutes at 180 degrees C, and then reduce the temperature to 120 degrees C, and the bake further for 45 minutes. Do not open the oven door during baking!
When tofucake will be rady, cool it down in a closed but turned off oven for 10 minutes. Repeal the door and allow to cool down for the hour. Then the cake will not fall down and it not crack. Cool completely outside the oven in springform.
It tastes best the next day after the night chilling in the refrigerator.
Enjoy!
***
If you decide to try this, or any of my remaining recipes photograph it and send me that picture, so it could join to the readers photo gallery! I'm waiting for your delicious cadres at oatmealandfigs@op.pl, or tag me on Instagram!