Są takie dania, które zdecydowanie wolę jeść niż przygotowywać. Należą do nich moje ukochane jajka po florencku, czyli jajka gotowane w koszulkach ułożone w gniazdkach ze szpinaku, podawane najczęściej na grzance i z odrobiną sosu holenderskiego (sos h...