Pogoda niestety pozostawia wiele do życzenia. Wychodzimy do pracy kiedy jest jeszcze ciemno i wracamy kiedy już jest ciemno. Najczęściej w ciągu dnia nie mamy też czasu na zjedzenie porządnego ciepłego posiłku i zostają nam oczywiście kanapki. Dlatego staram się, żeby te kanapki były konkretne i pożywne, a przede wszystkim meeega smaczne. Pieczeń rzymska sprawdza się znakomicie. Moja ma w sobie mnóstwo smaków i bardzo dużo ziół.
Potrzebujesz:- 500g mięsa mielonego (u mnie zazwyczaj pół na pół wieprzowe i wołowe),
- 6 płaskich łyżek bułki tartej,
- 1 surowego jajka + 4 jajek ugotowanych na twardo
- 1 cebuli,
- 2 ząbków czosnku,
- 3 łyżek ketchupu + jednej do wysmarowania,
- 1 czubatej łyżeczki ostrej musztardy,
- 1/2 łyżeczki gałki muszkatałowej,
- oregano
- tymianku
- majeranku
- bazylii
- słodkiej papryki
- ostrej papryki
- soli i pieprzu
- pieczarek (opcjonalnie)
- oleju do smażenia
A zrobisz ją tak:Cebulę drobno poszatkuj, czosnek wyciśnij lub drobniutko pokrój. Przesmaż razem na patelni. Jeżeli chcesz dodać pieczarki, pokrój je również drobniutko i usmaż z cebulą i czosnkiem. Mięso włóż do miski. Dodaj bułkę tartą, jajko, musztardę, ketchup, przesmażoną cebulę z czosnkiem (ewentualnie pieczarkami) oraz wszystkie przyprawy. Moja pieczeń jest mocno ziołowa, dużo przypraw sprawia, że smak jest naprawdę niesamowity. Wszystko dokładnie wymieszaj.
Foremkę - keksówkę wysmaruj masłem i posyp bułką tartą. 1/3 mięsa wyłóż na spód formy i zrób w nim przez środek małe wgłębienie. We wgłębieniu ułóż ugotowane na twardo jajka i przykryj szczelnie resztą mięsa. Wierzch posmaruj łyżką ketchupu i posyp majerankiem.
Wstaw do piekarnika nagrzanego do 180st. na ok. 45minut. Po upieczeniu wyjmij z piekarnika i zostaw do ostygnięcia, żeby pieczeń stężała.
Próbowałam różnych proporcji i mięsa i bułki, ale ta wydaje mi się zdecydowanie najlepsza. Mięso po ostudzeniu idealnie się kroi, nie rozsypuje, ale też jest soczyste i miękkie.
Najlepiej smakuje z plasterkiem ogórka kiszonego. Pycha - polecam serdecznie :)
Smacznego!
Sabina