To najlepsza zupa rybna jaką jadłam. Delikatne, rozpadające się w ustach kawałki łososia, sporo warzyw, kremowy bulion i jędrne krewetki. Całość smakuje fantastycznie! Do tej zupy koniecznie trzeba wybrać surowe krewetki, czyli te szare. Krewetki gotujemy bardzo krótko, żeby nie były twarde i gumowate. Różowe krewetki są już wcześniej poddane obróbce cieplnej i nigdy nie będą smakować tak dobrze jak te surowe. Przepis pochodzi z norweskiej gazetki.
Składniki (4 porcje) :
500 g filetów łososia bez skóry
200 g rozmrożonych, obranych krewetek
1 korzeń pietruszki
1 duża cebula
2 ząbki czosnku
2 małe czerwone papryki
1 łyżka przecieru pomidorowego
pieprz kajeński
sól, pieprz
700 ml wody
300 ml śmietanki do zup (dałam 100 ml)
sok z limonki lub cytryny
koperek
oliwa
Sposób przygotowania :
Pietruszkę, cebulę i czosnek obieram. Pietruszkę kroję w cienkie plastry, cebulę i czosnek drobno siekam, paprykę przekrawam na pół i kroję w paski. Na patelni rozgrzewam niewielką ilość oliwy, wrzucam pietruszkę, cebulę, czosnek i paprykę, smażę przez 2 minuty, pod koniec dodaję szczyptę pieprzu kajeńskiego oraz 1 łyżkę przecieru pomidorowego, mieszam. Przekładam do niedużego garnka, zalewam wodą i śmietanką, mieszam, gotuję na małym ogniu przez 20 minut. Pod koniec doprawiam solą i świeżo mielonym czarnym pieprzem. Łososia kroję w dużą kostkę, wrzucam do zupy, po 3 minutach dodaję krewetki, pozostawiam na małym ogniu jeszcze przez 3 minuty. Zdejmuję garnek z palnika, doprawiam jeszcze odrobiną soli, pieprzu i soku z cytryny. Nalewam zupę do miseczek, posypuję koperkiem, podaję z cząstką limonki.