Chleb nocny

Wiele razy jesienią eksperymentowałam z wypiekami dyniowymi. Zazwyczaj wykorzystywałam do tego puree z pieczonej dyni. Pomyślałam, że podobnie można postąpić z batatem, czyli słodkim ziemniakiem. Wystarczy ugotować do miękkości i ubić na puree tłuczkie...

Zazwyczaj wiklinowy koszyk do wyrastania chleba stosuję przy bochenkach na zakwasie. Z powodzeniem można go również używać przy wypiekach drożdżowych. W wielu przepisach wykorzystujących koszyk, proces wyrastania dzieli się na dwie części. Najpierw cia...

Zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy ma czas, aby w środku dnia stać nad ciastem chlebowym i je składać co 30 minut, jak na przykład robi się piekąc Tartine bread. Na szczęście można także na zakwasie upiec mniej wymagający bochenek, taki, który spo...

Domowy pszenno-żytni chleb z cenioną za swe wartości zdrowotne czarnuszką , kminkiem oraz olejem rzepakowym. Ciasto na chleb rośnie podczas naszego snu by rano rozgrzać piekarnik i cieszyć się domowym , pachnącym i ciepłym pieczywem. Chleb najlepiej sm...

Fot. EwaWyobrażacie to sobie? Wieczorem szybko wyrabiacie ciasto, wkładacie do lodówki. Rano wyciągacie, po krótkim czasie - do piekarnika i na śniadanie macie świeży, chrupiący, gorący bochenek chleba!Składniki:150 g aktywnego zakwasu żytniego300 g mą...

Zauważyłam, że chleby nocny cieszą się na blogu sporym zainteresowaniem czytelników. Nic dziwnego, są bardzo wygodne w przygotowaniu i równie smaczne co przygotowywanie metodą tradycyjną. Wystarczy wyrobić wieczorem ciasto, przełożyć je do formy i wsta...

Przepisy na chleby nocne cieszą się całkiem sporym zainteresowaniem wśród początkujących domowych piekarzy, ale także zabieganych czytelników. To niezwykle sprytny sposób, wystarczy wieczorem przygotować ciasto chlebowe i wstawić je na noc do lodówki. ...

Miałam natłok zajęć stąd moja chwilowa nieobecność. Ale wracam i postaram się pisać częściej. Chlebek, który dzisiaj Wam chcę pokazać jest banalnie prosty w wykonaniu, a jego smak jest pyszny! Chlebek wyrasta w nocy, rano chwile się grzeje i chwile pie...