Jesień. Po pięknym weekendzie nastał czarny poniedziałek, a z nim łzy Matki Ziemi, która płacze do dziś.
Jesień. Osobiście uwielbiam mgliste poranki, opadłe liście, które - zmokłe i lekko gumowate - zdają się przypominać przeżute zabawki dla psów albo spłaszczone grzyby nieznanego gatunku. Niektórzy ponoć mgły nie lubią (choć prywatnie takich osób nie znam). To dla nich dzisiejsza grafika - ze specjalną dedykacją ode mnie.
(Poniżej możesz ściągnąć grafikę w rozmiarze A4, bez czarnej ramki.)
Grafikę możesz swobodnie ściągnąć do własnego użytku, niekomercjalnego, prywatnego. Jeśli chcesz umieścić ją u siebie na blogu czy stronie, proszę, skontaktuj się wcześniej ze mną.