Na ostatniego Mikołaja dostałam nową formę na muffiny, wstyd się przyznać, ale mamy prawie luty, a ona leżała nie ruszona! Postanowiłam, że trzeba ten czas odłogu zakończyć. Tak powstały najlepsze muffiny jakie kiedykolwiek jadłam. Niech tyle słów wystarczy...zapraszam na muffinki z karmelizowanym jabłkiem i migdałami.
Przypominam, że już 3-ego lutego zaczyna się głosowanie sms-owe na Bloga Roku :)
Szczegóły już wkrótce!
Ilość porcji: 12
Czas przygotowania: do 1 godziny
Potrzebne przyrządy: forma na 12 muffinek, papilotki, 2 miski, patelnia o nieprzywierającej powłoce.
Składniki:- 140g mąki jaglanej
- 55g mąki gryczanej
- 50g kaszki kukurydzianej drobnej
- 3/4 szklanki brązowego cukru (ok. 140g)
- 1 łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia
- 1 szklanka mleka roślinnego
- 80g oleju rzepakowego
- 1 jajko
Jabłuszka- 1 duże jabłko lub 2 mniejsze
- 2 łyżki brązowego cukru
- 1/3 kopiatej łyżeczki mielonego cynamonu
+ opcjonalnie blanszowane migdały
Przygotowanie:Jabłka obieramy, pozbawiamy gniazd nasiennych i kroimy na malutkie kawałki. Na rozgrzaną patelnię wrzucamy jabłka, dodajemy 2 łyżki brązowego cukru i cynamon. Podsmażamy, mieszając aż cały sok odparuje. Następnie odstawiamy na bok.
Wszystkie mąki, kaszkę, brązowy cukier oraz proszek do pieczenia dajemy do miski i mieszamy aż do połączenia składników. W drugiej misce łączymy mleko roślinne, olej i jajko, mieszamy łyżką.
Zawartość miski z mokrymi składnikami przelewamy do suchych składników i dokładnie mieszamy aż do otrzymania jednolitej masy.
Przekładamy masę łyżką do przygotowanych papilotek w formie na muffiny do maksymalnie 3/4 wysokości papilotek. Na wierzch dajemy karmelizowane kawałki jabłka oraz opcjonalnie blanszowane migdały.
Pieczemy w 180 stopniach ok. 30 minut do suchego patyczka.