Grzecznych bloggerów jak co roku odwiedził Mikołaj.
Chociaż niecałe dwa tygodnie temu skończyłam 21 lat, to oczekiwanie na odpowiedni moment by z zapałem zerwać papier z paczuszki sprawił mi radochę jak małemu dziecku :)
Moim Mikołajem była
Weronika, a mój prezent w 100% trafiony. Jego zawartość wniosła do mojego mieszkania chociaż trochę świątecznego nastroju.
Ustaliliśmy również, że jako Mikołajkowy wspólny posiłek zjemy coś ze świątecznym akcentem- przyprawą do piernika. Ja co prawda dziś ograniczę swoje śniadanie do swojego poimprezowego zestawu, ale dodaję przepis na wczorajsze piernikowe śniadanie, mam nadzieję, że się liczy :]
Piernikowe ciastka z ciecierzycy (z dynią i bananem) z masłem orzechowym, dżemem malinowym i ziarnem kakaowc
Jogurt naturalny z pyłkiem i konopią, pistacje, mandarynka, kaki, jabłko
Przepis:
150g ugotowanej na parze ciecierzycy
2 łyżki pure z pieczonej dyni
Kawałek banana (miałam resztkę- jakieś 1/3 średniej sztuki)
Łyżeczka przyprawy do piernika
Duża szczypta cynamonu
Pół łyżeczki proszku do pieczenia
Stewia
Szczypta kakao do posypania
Wszystkie składniki zblendować na gładką masę. Formować kulki, spłaszczyć, posypać kakao z wierzchu. Piec ok. 20 minut w 185 stopniach.
I mój prezent, za który bardzo, bardzo, bardzo dziękuję! :*
Prześliczna (własnoręcznie ozdobiona?? ) miseczka
Świąteczne ręczniczki kuchenne
Domowe masło orzechowe, najlepsze, bo pistacjowe ( w słoiczku, który na pewno wykorzystam do przechowywania kolejnego masła, które sama zrobię :P )
Pam.