Zbyt późno wczoraj wróciłam, żeby wymyślać cuda na śniadanie, żeby pomyśleć o tym co by tu mądrego napisać. I dobrze, okej. Tak też może być. Ten blog to miejsce, przestrzeń, którą mogę wypełniać jak tylko zechcę, jak mogę. Mogę wpaść, życzyć Wam miłego dnia i wyjść. A gdy jest cicho, to nie znaczy, że jest źle. Jest dobrze i wczoraj udowodniłam to sobie po raz kolejny. Wtorku co masz mi dziś do zaoferowania? Przyjmę ochoczo wszystko.
Miłego dnia ! :D
I dziękuję Wam za wszystkie cudowne słowa wczoraj :* (i nie tylko wczoraj zresztą, zawsze).
Koktajl z awokado robię już których raz. Czy może być lepsza rekomendacja?
Ja go po prostu uwielbiam!
Kokosowy koktajl z awokado z borówkami i morwą białą Świeże daktyle, banan*, maliny, porzeczki, czereśnie, morela, truskawki
* zjadłam banana mrożonego
Przepis:
1 mocno dojrzałe awokado
Garstka prażonych wiórków kokosowych
Ok. 2/3 szklanki wody kokosowej
Ok. 1/3 szklanki mleczka kokosowego*
Łyżeczka cukru kokosowego*
* Miałam mleczko light, które moim zdaniem jest o wiele mniej słodkie, dlatego dodałam cukier, jeśli użyjecie normalnego mleczka, nie dawałabym cukru
Awokado blendujemy z wiórkami kokosowymi, mleczkiem i cukrem, dolewając wodę kokosową blendujemy do uzyskania pożądanej konsystencji. schładzamy w zamrażalce ok. 15-20 minut.
Pam.