Zamiast z nostalgią patrzeć wstecz, zamiast żałować, że to było, minęło i nie wróci nauczyłam się uśmiechać do wspomnień. Nie wiem kiedy zaszła ta zmiana. Zamiast tęsknić, planuję. Cieszę tym co było, a jeszcze bardziej myślą co będzie. Czy to zaszło samoistnie, czy to moja praca, nie wiem, ale polecam wszystkim taką zmianę :DUwierzyć nie mogłam jak sobie pomyślałam, ze ricottę jadłam ostatnio jeszcze w domu, przed przeprowadzką!
Jak mogłam tyle wytrzymać bez jednego z moich ulubionych serów? Ostatnio będąc w Almie zobaczyłam moją ulubioną i od razu kupiłam dwa opakowania ;D
Kupiłam też w ubiegłym tygodniu wodę
różaną, na którą polowałam już od dłuższego czasu. Nieziemski aromat :D
To śniadanie oprócz tego, ze pyszne, było naprawdę ładne przede wszystkim kolorystycznie, a zdjęcia jak na złość nie chciały mi wyjść. No trudno :]
Różane ricotta hotcakes z awokado, prażonym sezamem, syropem klonowym, ziarnem kakaowca, granatem
GruszkaPrzepis:
125g ricotty
50g mąki owsianej
Jajko
Szczypta soli himalajskiej
Spora szczypta proszku do pieczenia i sody oczyszczonej
Łyżka wody różanej
30ml mleka
Ricottę ubijamy z żółtkiem, wodą różaną i mlekiem. Przesiewamy mąkę, proszek i sodę. Ubijamy.
Białko ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. Delikatnie łączymy obie masy.
Smażymy placki z obu stron na patelni przetartej olejem kokosowym z jednej strony pod przykryciem.
Podajemy z dodatkami.
Pam.