Gdy temaperatura za oknem nie zachęca do włączania piekarnika,
pora na serniki na zimno :)
A że do tego jest sezon na truskawki,
wiec wyszedł sernik na zimno z truskawkami w wersji a'la zebra :D
Składniki (tortownica 24-26 cm):
Masa biała (serowa):
- 800 g sera twarogowego z wiaderka (u mnie President)
- 200 ml śmietany 30%
- 4 łyżki cukru pudru
- 2-3 łyżki ekstraktu z wanilii
- 2 łyżki żelatyny
Masa czerwona (truskawkowa):
- 600 g truskawek
- 3 łyżki cukru pudru
- 2 łyżki żelatyny
Dodatkowo:
- 100 g biszkoptów
- 1 galaretka truskawkowa
- 300 g truskawek
- 200 g sera twarogowego z wiaderka
Przygotowanie:Truskawki umyć, usunąć szypułki i zblendować z cukrem. Żelatynę rozpuścić w 1/4 szklanki gorącej wody i dodać kilka łyżek przecieru, wymieszać. Żelatynę wlać do truskawek i ponownie zblendować, odstawić do lekkiego zgęstnienia.
Ser, śmietanę, cukier i ekstrakt zmiksować na gładką masę. Żelatynę rozpuścić w 1/4 szklanki gorącej wody i dodać kilka łyżek masy serowej, wymieszać.
Galaretkę przygotować według przepisu na opakowaniu.
Dno tortownicy wyłożyć biszkoptami. Na środek tortownicy, na biszkopty wlewać po 3 łyżki masy serowej i truskawkowej, naprzemiennie. Ciasto wstawić do lodówki do stężenia. Na zastygniętym serniku ułożyć truskawki. Tężejącą galaretkę wylać po łyżce na truskawki. Sernik wstawić do lodówki do stężenia galaretki. SMACZNEGO!!!