Ptysie z bitą śmietaną to chyba jedyny deser, do którego mam słabość. Ogólnie do ciasta ptysiowego mam słabość — groszek ptysiowy potrafię wyżerać jak popcorn. A dupa rośnie. Pączków nie lubię, za chrustem nie przepadam, jednak Tłusty Czwartek należy czymś uczcić. Według tradycji, jak się nie nażre człowiek po kokardy wszelkich słodkości to potem cały rok pech i ogólne popelina. Więc po co kusić los? Wierzcie mi, zrobienie cudownie lekkich i delikatnych ptysi nie jest jakąś sprawą podobną do operacji na otwartym sercu. Trochę szybkich ruchów, cierpliwości, kilka składników i mamy! Jeśli czytacie mnie od jakiegoś czasu, to wiecie, że repertuar wypieków mam dość mocno ograniczony, więc jeśli coś mi wychodzi to katuję to do perfekcji, a jeśli mi wychodzi, wyjdzie każdemu. Odwagi!
Na ciasto:
- szklanka mąki
- szklanka wody
- 100 g masła dobrej jakości
- łyżka pasty waniliowej
- 4 jajka
Ciasto jest proste, ale wymaga waszej uwagi, więc nie zajmujemy się milionami rzeczy, tylko skupiamy się przez chwilę. W nieprzywierającym rondelku gotujemy wodę z masłem i pastą waniliową. Jak zacznie bulgotać, zdecydowanym ruchem wsypujemy mąkę i mieszamy drewnianą łyżką. Zrobi się kula. Chwilę mieszamy, żeby zaparzyć mąkę. Kulka zrobi się lśniąca i zwarta. Pilnujmy, żeby nie przypalić. Odstawiamy do wystygnięcia. Do ostudzonego ciasta wkręcamy po jednym jajku. Mamy idealne ciasto ptysiowe. Blachę do pieczenia wykładamy papierem i na papierze odrysowujemy okrąg od szklanki. W takie kółko szprycujemy masę, można to zrobić rękawem cukierniczym albo łyżką. Masa ma mieć maksymalnie 1 cm grubości, ale nie mierzcie obsesyjnie linijką. Więcej czy mniej tez będzie smacznie. Ptysie pieczemy w temperaturze 200 stopni przez 20 minut. Wykładamy ptysie i studzimy. Wystudzone przekrawamy na pół.
Nadzienie:
- 1 litr śmietanki 30% lub 36%
- 2 łyżki cukru pudru
- 1 łyżka pasty waniliowej
- kilka brzoskwiń z syropu
Mocno schłodzoną śmietanę wraz z pastą waniliową ubijamy na sztywno, w trakcie ubijania dodajemy cukier puder. Na dolną część ptysia kładziemy kilka cząstek brzoskwini i warstwę śmietany. Przykrywamy drugą częścią ptysia, posypujemy cukrem pudrem lub polewamy rozpuszczoną czekoladą.
Smacznego!
Post Ptysie z bitą śmietaną pojawił się poraz pierwszy w LADY KITCHEN.