Chlebek bananowy to była moja zmora. Niby proste, a jednak spieprzyłam koncertowo raz i to mi wystarczyło, żeby na długi czas poniechać myśli o pieczeniu. Jednak nastał dzień, kiedy nie wiedzieć dlaczego kupiłam kiść pięknych bananów i patrzyłam na nie kilka dni, bo w sumie ja za bananami solo nie przepadam. Kilka z nich zużyłam do placuszków na śniadanie, ale zostało 6 sztuk, szkoda wyrzucać. W kuchni objawił się duch spartolonego chlebka bananowego i rechotał ponuro. Rycie w internetach też mnie jakoś miłośnie nie nastroiło do pieczenia, no ale te cholerne banany… Postanowiłam zrobić chlebek bananowy po swojemu. Na początek wyeliminowałam sodę, jeśli czegoś nie lubię w jedzeniu to sody, toleruje ją li tylko w proszku do pieczenia i do czyszczenia przypalonego piekarnika. Potem zmniejszyłam ilość cukru, bo przecież dojrzałe banany są słodkie i nie potrzeba walić szklanki cukru. Dodałam sporo czekolady i pastę waniliową. Chlebek bananowy wyszedł cudownie wilgotny, pachnący bananami oraz czekoladą. Do porannej kawy i z odrobiną powideł śliwkowych idealny. Jak lubicie ciasta z cyklu „wrzucić, zamieszać, wylać, upiec” to ten chlebek bananowy z czekoladą jest dla was!
Potrzebujemy:
- 5 średniej wielkości, mocno dojrzałe banany (z brązowymi plamkami)
- 5 jajek
- łyżkę pasty waniliowej lub ziarenka z dwóch lasek wanilii
- ½ łyżeczki soli
- tabliczkę dobrej, gorzkiej czekolady
- ½ szklanki mleka
- 5 łyżek rozpuszczonego masła lub ¼ szklanki oleju
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia (trzeba podnieść ciężkie banany więc proszku sporo)
- 4 łyżki dobrego kakao
- mąkę pszenną – tyle ile zabiorą mokre składniki (u mnie ok. 3 szklanek)
- ½ szklanki dobrej jakości brązowego cukru lub 2 łyżki miodu o delikatnym smaku.
Przygotowanie jest banalnie proste. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni, standardową keksówkę wykładamy papierem do pieczenia i zabieramy się za przygotowywanie ciasta. Do dużej miski wkrawamy obrane banany i zgniatamy je widelcem lub tłuczkiem do ziemniaków. Wbijamy jajka, dodajemy pastę waniliową, masło lub olej, mleko i mikserem miksujemy wszystko na puszystą i dobrze połączoną masę. Do powstałej masy dodajemy kakao, sól, miód lub cukier i delikatnie, na niskich obrotach miksera łączymy. Dodajemy tabliczkę drobno posiekanej czekolady i proszek do pieczenia, łączymy szpatułką lub łyżką. Następnie mąkę wsypujemy małymi partiami, dokładnie mieszamy. Dodajemy do momentu, aż ciasto będzie bardzo gęste. Przelewamy ciasto do keksówki, na wierzchu układamy plasterki bananów i pieczemy około godziny, do suchego patyczka.
Może się okazać, że zostanie wam trochę ciasta, wtedy możecie usmażyć małe placuszki czekoladowo-bananowe, też pycha!
Post Prosty chlebek bananowy pojawił się poraz pierwszy w LADY KITCHEN.