Pierogi z suską sechlońską są wyzwaniem smakowym dla każdego wielbiciela pierogów. A święta to taki czas, kiedy ostatnie co chcemy to eksperymenty. Jednocześnie w święta robimy postanowienia. Ja zawsze obiecuje sobie, że poznam nowy smak. Ty sposobem kilka lat temu trafiłam na suskę sechlońską, genialną, wędzoną śliwkę i przepadłam. Suska sechlońska to podsuszona i podwędzona śliwka. To cudo powstaje we wsi Sechna. W miejscowej gwarze suska znaczy suszona. Jeśli ktoś jest przyzwyczajony do słodkiego, karmelowo-orzechowego smaku popularnych śliwek suszonych, to pierwszy kontakt z suską sechlońską może być szokujący. Jednak jeśli lubicie dymny aromat i nie jesteście wielbicielami delikatnych rozwiązań, to pierogi z suską będą dla was idealne.
Jeśli nie znajdziecie suski sechlońskiej (można zamówić przez internet), to dostaniecie z pewnością śliwki wędzone, które są nieodłącznym składnikiem kompotu wigilijnego.
Na ciasto:
- 1 kg mąki pszennej
- łyżeczka soli
- łyżka oleju
- ciepła woda.
Do dużej miski przesypujemy mąkę, dodajemy sól i olej. Partiami dolewamy ciepłą wodę i wyrabiamy sprężyste ciasto. Po wyrobieniu odstawiamy na pół godziny. Wałkujemy cienko i wykrawamy pierogi dowolnej wielkości.
Na farsz:
- około 0,5 kg suski sechlońskiej lub wędzonych śliwek
- garść orzechów
- ½ szklanki miodu dobrej jakości (ja użyłam miodu ze spadzi iglastej)
Śliwki drobno kroimy. Orzechy siekamy. Umieszczamy śliwki i orzechy w misce, dolewamy miód i mieszamy. Odstawiamy na co najmniej godzinę (najlepiej na całą noc). Nakładamy po łyżeczce farszu i sklejamy pierogi.
Pierogi wrzucamy na gotującą się, osoloną wodę i od momentu wypłynięcia gotujemy 2 minuty. Podajemy z kwaśną śmietaną, miodem i cukrem.
PS.: Jeśli się boicie smaku śliwki wędzonej, to ta wersja pierogów sprawdzi się też z suszoną śliwką. Musicie jednak pamiętać, żeby zmniejszyć ilość miodu.
Post Pierogi ze śliwkami wędzonymi pojawił się poraz pierwszy w LADY KITCHEN.