Ciasto drożdżowe ze śliwkami to ciasto, które nieodłącznie kojarzy mi się z babcią i dzieciństwem. Przez lata próbowałam doścignąć babcinego ideału, bezskutecznie. Zniechęciło mnie to na długo, a późniejsze doświadczenia z pieczeniem raczej entuzjazmu nie wzbudzały. Potem, w wyniku pewnych zawirowań życiowych, los postawił na mojej drodze różne kuchnie i różnych szefów kuchni. To nauczyło mnie, żeby się nie bać, psuć, przypalać, próbować, szukać i ciągle się uczyć. Więc powoli uczę się piec. Ciasto drożdżowe ze śliwkami przeszło najcięższą próbę – babcię. I wiecie co? Udało się! Babcia długo próbowała, wąchała, oglądała i wreszcie wydała wyrok: mogę piec! Pozwólcie, że przedstawię najlepsze ciasto drożdżowe ze śliwkami, które zamiast kruszonki ma płatki migdałowe i brązowy cukier. Spróbujcie i wierzcie mi, że wyjdzie.
Na ciasto drożdżowe ze śliwkami potrzebujemy:
- 50 g drożdży (używam świeżych)
- 0,3 l ciepłego mleka
- 2 jajka
- 5 żółtek
- 1 łyżkę pasty waniliowej lub ekstraktu waniliowego (można pominąć)
- 150 g drobnego cukru + 2 łyżki do drożdży
- 200 g masła (kostka)
- około 500 g śliwek
- 0,8 kg mąki pszennej + plus około 300 g do podsypania
- 4 łyżki brązowego cukru
- ½ szklanki płatków migdałowych
- jajko do posmarowania ciasta.
Pamiętajcie, żeby wszystkie składniki miały temperaturę pokojową. Przepis zrobiłam w punktach, po kolei, tak jak ja sobie rozpisałam i robiłam. Może to wam ułatwi pracę.
- Nagrzewam piekarnik do 30 stopni, żeby zrobić inkubator dla drożdży.
- W rondelku podgrzewam mleko do około 35 stopni (ma być miłe ciepło w palec)
- W misce ucieram drożdże z dwoma łyżkami cukru, jak zrobi się lejąca pasta – dodaję pół szklanki mleka, dwie łyżki mąki i mieszam. Wstawiam na 20 min do ciepłego piekarnika.
- Rozpuszczam kostkę masła i odstawiam do przestygnięcia.
- Biorę dwie duże miski.
- Do jednej z misek przesiewam mąkę, 0,8 kg
- Do drugiej miski wbijam jajka i wlewam żółtka (białka chowamy do lodówki lub mrozimy).
- Do jajek i żółtek dodaję cukier oraz pastę waniliową, ucieram mikserem na puszystą masę.
- Masę przelewam do mąki, dodaję zaczyn drożdżowy, przestudzone masło i zaczynam mieszać łopatką, dolewając powoli mleko. Odstawiam łopatkę i zaczynam „prace ręczne”. Jeśli ciasto jest za rzadkie, lepi się do rąk, to dodaję mąki i wyrabiam dotąd, aż będzie ładną, zwartą kulką odchodzącą od ręki.
- Wyrobione ciasto przekładam do dużej, czystej miski wysypanej mąką i wsadzam na 2 h do piekarnika.
- Śliwki pozbawiam pestek i oprószam lekko brązowym cukrem i cynamonem.
- Stolnicę wysypuję mąką i wykładam na nią wyrośnięte ciasto, chwile zagniatam.
- Blachę, w której będę piekła ciasto, wykładam papierem do pieczenia.
- Ciasto układam na blaszce i dokładnie rozkładam wyrównując wierzch.
- Na cieście układam śliwki i smaruję ciasto jajkiem.
- Ciasto odkładam na 30 minut, do lekkiego wyrośnięcia.
- Rozgrzewam piekarnik do 180 stopni, grzanie góra dół.
- Posypuję ciasto płatkami migdałowymi i brązowym cukrem.
- Piekę około 30-35 minut aż będzie pięknie złoto-brązowe. Sprawdźcie patyczkiem.
Mimo że wydaje się, że drożdży jest dużo, w cieście ich nie czuć. Jest sporo mąki, jajek i masła i trzeba to jakoś unieść. Pierwszy raz mi nie wyszło, ale teraz robię z zamkniętymi oczami Próbujcie do skutku. Ciasto ma jedną wadę – szybko znika.
Smacznego!
Post Ciasto drożdżowe ze śliwkami pojawił się poraz pierwszy w LADY KITCHEN.