Któż z nas nie słyszał o spaghetti bolognese? Dla większości z nas to klasyk kuchni włoskiej. Tymczasem w Bolonii słynny mięsny sos je się z makaronem tagliatelle, a spaghetti bolognese to wymysł (dla) turystów. Bez względu na rodzaj pasty, sos jest pyszny. Tajnikiem jest tu długi, wolny proces gotowania, dodanie warzyw oraz… mleka. Tak, Włosi dodają pod koniec gotowania mleko lub śmietanę. może się to wydawać dziwne połączenia, ale spróbujcie. Przekonacie się, że warto :)
Składniki (na 4-5 porcji):
- 400g chudej mielonej wołowiny
- 150g pancetty
- 1 duża cebula
- 1 marchewka
- 2-3 łodygi selera naciowego
- oliwa
- szklanka czerwonego, wytrawnego wina
- 500g pasatty pomidorowej
- bulion
- 3/4 szklanki mleka
- sól, pieprz
- starty parmezan
Sposób przygotowania:
- Rozgrzej na patelni oliwę i podsmaż drobno pokrojone warzywa i pancettę.
- Jak warzywa nieco zmiękną, dodaj mięso mielone i chwilę podsmaż.
- Wlej wino i mieszaj wszystko, aż mięso odparuje.
- Dodaj passatę i duś na małym gazie, co jakiś czas mieszając. Nie przyspieszaj tego procesu, w nim tkwi sekret dobrego bolognese. Mięso powinno się dusić ok. 2 godzin.
- Jeśli sos mocno odparuje, możesz wlać nieco bulionu.
- Na sam koniec wlej mleko. Na tym etapie możesz doprawić sos do smaku solą i pieprzem.
- Makaron ugotuj wg instrukcji na opakowaniu. Wymieszaj z sosem i podawaj tagliatelle bolognese posypane świeżo startym parmezanem.