Na okładce zwyczajne tosty z czereśniami, skromnie obsypane kwiatami bzu. Wewnątrz zapiekany kalafior, kładzione kluchy i zupa rzodkiewkowa. Autorka bloga Qmam kaszę wiosną wydała swoją kolejną książkę, w której serwuje Przepisy na szczęście.
Jest dużo ciepła ogniska, z którego wsparcia przy gotowaniu Maia Sobczak korzysta chętnie. Bywa ostro i słodko, zawsze mało, bo takich porcji autorka jest mistrzynią. Gotuje rozsądnie, Jej przepisy utkane są z domowych wspomnień i podróży. A tych ma spory bagaż.
Najważniejszy w tej książce jest jednak tytułowy przepis na szczęście. Do znalezienia w pierwszym błysku oka, pieczonych pomarańczach czy sałacie z zielonego mango.
Maia Sobczak zdradza 70 swoich smacznych propozycji i radzi, by odbijać na kartkach oklejone tłuszczem racuchów palce, a przeziębienie leczyć domowym syropem imbirowym. To książka do czytania, do gotowania trochę przy okazji, bez wymuszenia i napięcia. Autorka gotuje z żywiołami; ziemią, ogniem, wodą, powietrzem i podpowiada, co jeść, by wzmocnić swój charakter. Na parapecie ustawia doniczki z ziołami i dzięki nim zaczarowuje swoje dania. Te najprostsze. Pojawia się więc słodka kukurydza z podwędzoną masalą, strucla mirabelkowa czy kiszone pomidory. Wszystko dla poprawy nastroju, zafundowania sobie przyjemności, rozpieszczenia.
W kuchni Maia Sobczak stawia na sezonowość i szczerość. Gotuje ze szczyptą słońca i szczęścia z różnych stron świata. Nie oczekuje, by kurczowo trzymać się Jej przepisów, chce, by były inspiracją. Każdy przecież może znaleźć swój comfort food, Maia stawia na poranne placki ryżowe, które w niedzielę piekła babcia. Szczere jedzenie karmi nas szczęściem pisze i to najlepsza zachęta do zamówienia Jej książki. Przepisy na szczęście znajdziecie w dobrej cenie w internetowej księgarni BookMaster.
Przepisy na szczęście
Maia Sobczak,
Wydawnictwo Muza 2017