Deser ten jest uczony przez autorów książki „Jerozolima” – Ottolenghi Yotami, Tamimi Sami – w szkole Leiths w Londynie. Sekretem tego deseru jest aromatyczny kardamon. Użyłam zielonego, przywiezionego przez przyjaciół (z agni-ajurweda) prosto z Indii. Jest on bardzo intensywny w smaku, dlatego zmniejszyłam jego ilość do 12 strączków. Użyjcie jednak tyle, co w przepisie, jeśli używacie kardamonu ze sklepu. Gruszki duszone w białym winie z kardamonem i szafranem są bardzo proste w przygotowaniu. Co więcej, można je przygotować nawet 1-2 dni przed przybyciem gości i nie wymagają użycia ani miksera, ani piekarnika – wystarczy garnek ;)
Kardamon ma słodkawy, jednocześnie pikantny smak i niezwykły aromat. To sprawia, że deser pomimo kilku składników robi sie niebanalny :) Kardamon ma właściwości rozgrzewające oraz wiele zdrowotnych. M.in. zapobiega wzdęciom, pomaga w trawieniu, dobry na problemu z drogami oddechowymi. Ponadto uważany jest za afrodyzjak, dobrze radzi sobie ze stresem, dodaje energię i wspomaga koncentrację.
Składniki (na 4 porcje):
- 4 twarde gruszki
- 0,5 litra białego, wytrawnego wina
- 100g cukru (dałam ksylitol i było ciut za słodkie, można dać mniej)
- sok wyciśnięty z 0,5 cytryny
- 0,5 łyżeczki nitek szafranu
- 15 strączków kardamonu, lekko zmiażdżonych
Sposób przygotowania:
- Do garnka/ rondla z szerokim dnem wlej wino, sok z cytryny, szafran, ksylitol i kardamon. Zagotuj.
- Gruszki obierz i włóż do garnka z wrzącym winem. gruszki powinny być przykryte winem, jeśli płynu jest niewystarczająco dodaj więcej wina lub dolej wody.
- Duś gruszki pod przykryciem (lekko uchylona pokrywka), aż będą miękkie. Zwykle trwa to od 20 do 40 minut, w zależności od gatunku gruszek. W trakcie duszenia przewróć kilkakrotnie gruszki na drugą stronę.
- Gruszki wyjmij i przełóż do 4 miseczek. Resztę płynu odparuj, gotując na wolnym ogniu bez przykrycia, aż stanie się gęsty, jak syrop. U mnie zostało ok. 150ml płynu.
- Syrop rozlej do miseczek. Gruszki podawaj w temperaturze pokojowej. Możesz dodać łyżkę kwaśnej lub bitej śmietany.
