Człowiek cały rok czeka z niecierpliwością na nowalijki. W moim sklepie o takie ciężko, postanowiłam więc zaopatrzyć się w pobliskim mieście na rynku, wiecie... takim, co to tylko raz w tygodniu jest ;) Zadowolona, że w końcu nakupię rabarbaru, botwink...