Witajcie! Czas leci nie ubłaganie. Dzisiaj rozpoczął się kolejny miesiąc - sierpień.
Nie będę się dzisiaj rozpisywać, jeśli chodzi o dzisiejszy post. Smakołyk, który dzisiaj upiekłam wyraża więcej niż tysiąc słów..
W ciepłe i upalne dni, każdy ma ochotę na coś lekkiego, ale też i pożywnego. Również zaliczają się do tego ciasta. Dlatego dzisiaj na moim stole zawitało lekkie, "bezkremowe" ciacho, które zachwyciło podniebienia każdego z domowników.
*Składniki:
Ciasto:
8 jajek
cukier kryształ
margaryna
mąka pszenna
2 łyżeczki proszku do pieczenia
4 cytryny
Lukier:
30 dag cukru pudru
1 żółtko
sok z 1 cytryny
1 łyżka wody
(* Cukru kryształu, margaryny i mąki pszennej dodajemy tyle, ile waga jajek. W moim przypadku jajka ważyły 50 dag. Osobiście dodałam mniej cukru (ok. 35 dag), żeby ciasto nie było zbyt słodkie)
Przygotowanie:
Ciasto:
Margarynę utrzeć z cukrem i żółtkami. Następnie dodać przesianą przez sitko mąkę pszenną z proszkiem do pieczenia, otartą skórkę z cytryn i wyciśnięty sok. Z białek ubić pianę, dodać do masy delikatnie mieszając. Gotową masę przełożyć na blachę wysmarowaną tłuszczem i posypaną bułką tartą lub wyłożoną papierem do pieczenia. Ciasto upiec.
Lukier:
Cukier, żółtko sok z cytryny, wodę - wymieszać. Wierzch upieczonego ciasta wyłożyć pokrojonymi orzechami i polać tak przygotowanym lukrem. Całość ponownie włożyć do piekarnika o temperaturze 180 stopni Celsjusza, by lukier zastygł i przybrał biały kolor.
Smacznego!