No nareszcie, po długiej nie obecności znalazłam czas by coś zmajstrować. Długo sie zastanawiałam jakie ciasto zrobić, i nagle olśnienie. Mam ochotę na tiramisu, to będzie tiramisu.
A wiec zachęcam was do zrobienia Tiramisu z blatem biszkoptowym.
Sposób przyrządzenia jest banalnie prosty, szybki i na pewno często spotykany w przeróżnych przepisach,
więc myślę że ogólnych problemów nie będzie sprawiało przyrządzenie go.
Składniki na ciasto:
4 jajka
3/4 szklanki cukru
szklanka mąki (nie kopiasta)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Masa kawowa:
25 dag (500g) maskarpone
5 żółtek
5 łyżek (nie kopiastych!) cukru
schłodzona kawa (może być rozpuszczalna), byle by była mocna!
1,5 łyżeczki żelatyny (rozpuszczonej w wodzie)
Biszkopt: Białka ubijamy na sztywną piane, dodajemy żółtka i wymieszaną wcześniej mąkę z proszkiem do pieczenia. Łagodnie mieszamy bądź miksujemy na najwolniejszych obrotach. Wkładamy ciasto do piekarnika rozgrzanego do 170*C na 30 min.
Masa: Żółtka miksujemy z cukrem by powstała prawie biała puszysta pianka (tak z 8 min.). Dodajemy mascarpone i wlewamy tak z 3 łyżki kawy ( w zależności jak mocną chcemy mieć masę, ale też bez przesadyzmu!), na koniec dodajemy rozpuszczoną żelatynę. Wszystko to miksujemy.
Podsumowanie: Biszkopt przekrajamy na dwie części, na spód wlewamy masę (oczywiście w formie!).
Jak widzicie wykonanie tego ciasta jest banalne, ale oto mi właśnie chodzi, by było, łatwo i przyjemnie :)