Przyznam szczerze i nieskromnie, że te Babeczki wyglądają pięknie. Zawsze robię parę zdjęć z bliska, żebym mógł naprawdę dokładnie przyjrzeć się tym łakociom. Starannie wyżłobiony krem przykrywający truskawkę wygląda jak dziesiątki śliskich zjeżdżalni po których lada moment zjedzie jakiś mały chochlik. Może nawet bakteria próchnicza, ale nie myślmy o słodyczach w tych kategoriach. Krem na bazie budyniu z prawdziwą wanilią jest kluczem do sukcesu, sposobem na naprawę naprawdę parszywego nastroju, a może nawet załagodzenie najgorszego konfliktu. Może nie tylko próchnica i nadwaga są skutkami konsumpcji cukru? Może to także uśmiech, radość i niekończące się zapomnienie... no, przynajmniej do ostatniego okruszka.
Składniki:
- mąka pszenna 250g.
- cukier 170g.
- proszek do pieczenia 2 łyżeczki
- soda oczyszczona pół łyżeczki
- kakao 2 łyżki
- szczypta soli
- mleko 250ml.
- olej 100ml.
- jajko
- mleko 2 szkl.
- mąka ziemniaczana 2 łyżki
- mąka pszenna 3 łyżki
- żółtko
- wanilia
- cukier 1 szkl.
- masło 250g.
Babeczki: Połącz wszystkie suche składniki w jednej misce, a w drugiej mokre. Połącz je i wymieszaj rózgą lub mikserem - tylko do połączenia składników. Wlej ciasto do papilotek do 3/4 wysokości. Wstaw do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok 20 min. Ostudź.
Krem: Do garnka wlej mleko, dodaj ziarna wanilii lub laskę. Dodaj cukier, żółtko, mąki. Wymieszaj dokładnie i wstaw na średni ogień. Mieszaj cały czas, a kiedy zacznie gęstnieć odstaw. Na wierzch budyniu nałóż folię spożywczą, żeby nie powstał kożuch. Ostudź.
Miękkie masło ubijaj kilka minut. Do tłuszczu dodawaj po łyżce budyniu w temp. pokojowej, miksując na najwyższych obrotach, Wstaw krem do lodówki.
W ostudzonych babeczkach wykrój mały dołek. Do niego włóż truskawkę, nałóż krem. Smacznego!!