Zimne desery są w modzie, no bo w końcu mamy lato. Zamiast lodów czy pieczonego ciasta, proponuję zdrową jaglankę na mleku. Przygotowuje się ją dość szybko, troszkę trzeba poczekać na schłodzenie, ale warto Jest lekka, ale też sycąca- myślę, że fani owsianki czy kaszy manny mogą polubić taki kaszo-budyń i zjeść go również na śniadanie czy kolację. Zrobiłam ją w dwóch wersjach smakowych, ponieważ nie mogłam się zdecydować, który wolę
A, no i jeszcze przy okazji pochwalę się nowym elementem wyposażenia kuchni, czyli kubeczkami, idealnymi do deserów
Składniki na 6 deserków:
200 g kaszy jęczmiennej
3,5 szklanki mleka
2 łyżki kakao
125 g malin
10 tabletek słodzika, cukier lub inna substancja słodząca
Zaczynamy od przepłukania kaszy jęczmiennej: wsypujemy ją na sitko o drobnych oczkach lub na durszlak wyłożony gazą albo czysta bawełnianą ściereczką i przelewamy ją trzykrotnie wodą: gorącą-zimną-gorącą.
W dwóch garnuszkach nastawiamy po półtorej szklanki mleka wraz z pięcioma tabletkami słodzika. W pozostałej połowie szklanki mleka rozrabiamy kakao.
Do gotującego się mleka do jednego garnka wrzucamy 100 g kasy, do drugiego najpierw rozrobione w mleku kakao, a następnie kaszę. Gotujemy na wolnym ogniu przez ok. 20 minut, delikatnie mieszając od czasu do czasu. Ugotowaną kaszę bez kakao przekładamy do miski, wrzucamy umyte maliny i blendujemy na gładką masę.
Do kaszy z kakao nie dokładamy niczego- blendujemy od razu Kaszki przekładamy do miseczek, pucharków lub kubeczków.
Podajemy schłodzone z dowolnymi owocami lub sosami. Ja kupiłam koszyczek malin (250 g), dlatego właśnie ich użyłam. Miałam też w lodówce jeszcze jedną brzoskwinię i kawałek świeżego ananasa, więc nie mogłam pozwolić im się zmarnować…