Brzmi smacznie? Słowo BROWNIE na pewno ;) jaglane może jeszcze też, bo wiele osób tego typu wypiek zna. Ale cała reszta to już moja fanaberia, która przyszła do głowy pod wpływem chwili, opuścić jej nie chciała i musiała zostać zrealizowana ;) efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania - doskonale wilgotne, rozpływające się w ustach i idealnie słodkie brownie z kaszy jaglanej! Poezja smaku! Mój pierwszy bezglutenowy wypiek, który miał na celu wypróbowanie nieco innej, może minimalnie zdrowszej (bo bez mąki, z olejem kokosowym zamiast masła czy margaryny, ale jednak z nutellą;)) wersji ciasta. Tak przygotowane z dbałością ciasto zachwyci niejedno podniebienie, szczególnie, że kaszy jaglanej nie czuć w nim absolutnie nic! Mój Mąż, kiedy spróbował, powiedział, że nigdy by się nie spodziewał, że z kaszy jaglanej można zrobić takie cuda :) a to dopiero początek moich eksperymentów z jaglanką w słodkich wypiekach ;) ojjj... spodobało mi się, więc pomysły już się w głowie kłębią :D
Ciasto z całą pewnością do powtórzenia i to jak najszybciej! :)
Składniki:2 szkl. ugotowanej kaszy jaglanej
1 szkl. rzadkiego pure z batata*
5-6 sporych liści melisy
1/2 szkl. kakao
1 szkl. mleka
5 pełnych łyżek nutelli
4 jajka
3 łyżki oleju kokosowego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
Sposób przygotowania:Do kielicha blendera przekładamy jeszcze ciepłą kaszę jaglaną i mieszamy z olejem kokosowym, aby się rozpuścił.Wszystkie pozostałe składniki dodajemy do kaszy i całość miksujemy do uzyskania jednolitej masy (o konsystencji budyniu - tak powiedziała Zuzia widząc co wlewam na blaszkę;)). Wylewamy do wyłożonej papierem do pieczenia formy (23x28cm lub ciut mniejsza) i pieczemy około 1 godzinę w 180 stopniach (piekarnika nie trzeba wcześniej nagrzewać, jeśli to zrobimy skracamy czas pieczenia o około 10 minut).
Całkowicie studzimy przed krojeniem.
Każdy kawałek jaglanego brownie udekorowałam wzorem z kakao (miałam gotowe szablony, ale możecie wykonać własne wycinając je w zwykłej kartce lub kartonie).
* Rzadkie pure z batata - pokrojone w kostkę bataty ugotowałam w niewielkiej ilości wody (ze szczyptą soli), odcedziłam zostawiając około 1/2 szkl. wody z gotowania i rozgniotłam tłuczkiem do ziemniaków. Ugotowałam 2 bataty i otrzymałam 1,5 szkl. pure (nie dałam wszystkiego, bo mi Zuzia zjadła;)).
Kochani, dla czytelników bloga
specjalny rabat -10% w sklepie Dajar na produkty Ambition - wystarczy podać hasło ZDROWE-GOTOWANIE - warto skorzystać, bo
#Ambition to marka, z którą wyposażycie się we wszystkie niezbędne rzeczy do domu, nie tylko do kuchni! ;)