Od dziś - jedna z ulubieńszych. Zajadaliśmy się jak małe prosiaki. Albo większe. Na dodatek zrobiliśmy tylko jedną, średnią. Niedosyt wzmaga się z minuty na minutę. Prowadząc bloga, w większości z kuchnią śródziemnomorską, nie mogłam dzisiaj zapomnieć o pizzy. Jak pewnie już wiecie, dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Pizzy. Świętujemy więc. W pizzy najważniejsze jest ciasto, dodatki to dodatki. I tak naprawdę czym jest ich mniej, tym lepiej. Dziś postanowiliśmy połączyć suszone pomidory, gorgonzolę i rukolę. Naprawdę brak mi słów. I po co mięso? No po co? :). Pyyycha!
Składniki:
ciasto:
500 g mąki pszennej (ja użyłam typu 650)
300 ml ciepłej wody
7 g suszonych drożdży
1 łyżka oliwy z oliwek
szczypta cukru
szczypta soli
sos:
200 ml passaty pomidorowej
1 cebula
1 ząbek czosnku
oregano
sól
dodatki:
200 g gorgonzoli
20 suszonych pomidorów z zalewy
3 kulki mozzarelli
duża garść rukoli
(przepis na 2 średnie pizze)
Z trzech łyżek ciepłej wody, drożdży, cukru i 1 łyżeczki mąki robimy zaczyn. Odstawiamy na jakieś 10 minut, żeby drożdże zaczęły pracować. Resztę mąki przesiewamy do miski, dodajemy szczyptę soli, wlewamy oliwę, resztę wody i zaczyn. Wyrabiamy z tego ciasto tak długo, aż stanie się gładkie i sprężyste. Jeżeli chcecie, możecie odczekać aż ciasto urośnie, ja tego nie zrobiłam, po upieczeniu urosło do 1 cm. Cebulę kroimy w małą kostkę, wrzucamy na patelnię, smażymy. Dodajemy rozdrobniony czosnek, po chwili wlewamy passatę i doprawiamy solą, świeżo mielonym pieprzem i oregano. Odstawiamy do wystygnięcia. Ciasto dzielimy na dwie części i formujemy z nich dwa cienkie placki, które układamy na posmarowanej oliwą blasze. Na cieście rozsmarowujemy sos i nakładamy dodatki. Pizze wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy około 15 minut w 200 stopniach. Po wyjęciu, nakładamy na nie umytą rukolę.