Praktycznie co roku eksperymentuję z przetworami. Nie wiem co wyjdzie z tego obecnego, powiem Wam za jakiś czas. Przepis wrzucam jednak już dziś, może będzie dla kogoś inspiracją. Cukinię lubię, curry lubię, ocet lubię. Nie sądzę, że będę kręciła nosem. Z tej ilości składników wyszło mi 8 słoików o pojemności 600 ml. Uczulam tylko, że z ilością zalewy, różnie bywa. Wszystko zależy od ilości cukinii, jaką upchacie w słoikach. Może być jej trochę za mało lub trochę za dużo (tej zalewy :)). Ja musiałam ją jednak uzupełnić, ilość składników u mnie w przepisie jest już powiększona.
Składniki:2,5 kg cukinii
8 szklanek wody
2 szklanki octu
5 ząbków czosnku
3 liście laurowe
1,5 szklanki cukru
2 łyżeczki soli
2 łyżeczki curry
biała gorczyca
Do garnka wlewamy wodę, ocet, dokładamy ząbki czosnku, liście laurowe, sól, cukier i curry, gotujemy minutę i odstawiamy. Cukinie dokładnie myjemy i kroimy w plasterki o grubości mniej więcej 0,5 cm. Jeżeli plasterki są za duże, przekrójcie je na pół. Na dno wyparzonych słoików wsypujemy parę ziaren gorczycy, dorzucamy do nich plasterki cukinii - układamy je dość ściśle. Wszystko zalewamy odcedzoną zalewą i zamykamy wyparzonymi zakrętkami. Możecie też nie pozbywać się dobroci z zalewy, tylko je poupychać razem z cukinią. Pasteryzujemy. Ja pasteryzuję w piekarniku, 30 minut w 130 stopniach.