Dziś u nas prawdziwa jesień i to w najgorszym wydaniu :( Od rana pada deszcz i nic nie wskazuje na to, aby chciało wyjść słonko. No cóż, trzeba chyba pogodzić się z faktem, iż lato praktycznie za nami i cieszyć się tym co niosą ze sobą jesienne miesiące. Na nas pocieszająco działa konsumowanie dużej ilości dyni i wizja wyjazdu do Hiszpanii :) Zanim jednak będziemy wygrzewać się na andaluzyjskich plażach, czeka nas winobranie w najwyżej położonej winnicy w Europie, w okolicach szwajcarskiego miasteczka Visp. Zbieramy się tam za kilka dni, wiec kolejne wpisy będą w klimatach szwajcarskich (o ile będziemy mieć dostęp do internetu). Teraz jednak wróćmy do tego, co zajadaliśmy w kończącym się właśnie tygodniu...
Wraz z nadchodzącą jesienią przychodzi nam smak na zupy (latem praktycznie ich nie jemy). Powyżej jeszcze taka letnia zupka z żółtej cukinii i ziemniaków z soczewicą beluga. Przepis zaczerpnięty od Jadłonomii (klik).
Do środy była super letnia pogoda z temperaturą powyżej 30°C, więc posiłki były szybkie i mało skomplikowane. W upały dobrze sprawdza się makaron z duszonym szpinakiem oraz pomidorkami koktajlowymi. Wystarczy 15 minut i danie gotowe :)
Dawno niejedzone przez nas placki porowe (podobny przepis tutaj). Do tego sos z tahini + pesto z natki marchewki + pomidorki ze szczypiorkiem.
Puree ziemniaczane + sos pieczeniowy (kupny) + fasolka szparagowa + smażone boczniaki + seler w algach = obżarstwo :)
Całkiem jesienna zupka z groszkiem, fasolką szparagową, brukselką, ziemniakami oraz marchewką...pychota!
Najlepsze co może być...czyli pieczone warzywka :) Obowiązkowo dynia, ziemniaki, papryka + sos z tahini i pomidorki z ogórkiem.
Gdy zapiekamy coś w piekarniku staramy się wykorzystać go ile wlezie. Tym razem na jednej blaszce piekły się warzywa na obiad, a na niższym poziomie dynia, papryka, cebula oraz pomidory na następny dzień, a powstał z nich...
...pyszny, aksamitny sos do makaronu (podobny przepis był niedawno tutaj).
------------------------------------------------
Mamy nadzieję, że powyższe dania przypadły Wam do gustu i zainspirują Was do stworzenia czegoś pysznego :) My zaczynamy zgłębiać kuchnię szwajcarską (choć z weganizmem ma ona mało wspólnego ) :/
Czy nie sądzicie, że najlepsze dania powstają czasem z resztek zalegających w lodówce? My tak myślimy i nie jeden raz mieliśmy tego potwierdzenie :) Właśnie tak było ostatnio, gdy musieliśmy wykorzystać kilka warzywek, które czekały na swoją kolej od k...
Obiecaliśmy ostatnio, że wrzucimy przepis na pieczarki z soczewicą, które pokazywaliśmy w niedzielnym fotomiksie (klik). Tego typu dania jemy bardzo często (a w kamperze praktycznie cały czas), więc spokojnie możemy polecić je każdemu miłośnikowi piecz...
Oto i niemal zakończył się kolejny tydzień i nastała niedziela. Co jest w tym siódmym dniu takiego szczególnego? Wizyta u babci, poranne wylegiwanie się w łóżku, późne śniadanie? Otóż nie do końca, po prostu czas na kolejny niedzielny fotomix :)Tydzień...
Ostatnio dni mijają nam bardzo szybko. Kurs, gotowanie, wstawanie z budzikiem- odrobię odwykliśmy od takiej rutyny. Mimo wszystko dobrze mieć jakieś regularne zajęcie, bo ile można się obijać :). Co do kursu językowego, to jest mocno międzynarodowo, uc...