Pora wreszcie ruszyć tyłki z naszego pięknego Eigeltingen. Jutro walentynki w Norymberdze, potem kilkanaście dni w Polsce i z początkiem marca wreszcie ruszymy naszego kamperka do życia. Czas zakończyć zimę i zacząć sezon kamperowy! Za mniej więcej miesiąc powitamy Francję i pokwitniemy tam jakiś czas. No cóż, czasem trzeba także popracować :(
A dziś porcja fotek z minionych dni:
Na dobry początek dnia najlepszy oczywiście koktajl warzywno-owocowy!
Marchewka w pomidorach z soczewicą + kluski śląskie.
Puree ziemniaczane + czerwona kapusta na ciepło + kotlety z pasztetu dyniowego (przepis
tutaj).
Klasyka: kasza gryczana + sos pieczarkowo-paprykowy + surówka z białej kapusty.
Obżarstwo: puree ziemniaczane (zmiksowane blenderem) + duszone pieczarki z cebulą + surówka z czerwonej kapusty i marchewki + falafel (
o taki).
Fasolka szparagowa + marchewka w pomidorach z soczewicą.
Fasolka szparagowa z cebulą, czosnkiem, kurkumą oraz imbirem.
Na zakończenie dnia sałatka + ryżowce :)