O bułeczkach scones pisałam przy okazji przepisu na te dyniowe - są świetne na śniadanie lub do kawy, dość zbite i słodkie - bardzo sycące :)
Tym razem przygotowałam je z dodatkiem malin i białej czekolady. Cudowne połączenie !
Przed chłodzeniem ciasto dzieli się na dwie części i nie trzeba wykorzystywać od razu całego ciasta. Druga część może poleżeć sobie w lodówce przez dwa kolejne dni i znów możecie upiec pyszne scones ( na śniadanie z samego rana... takie jeszcze ciepłe z mlekiem mmm... ) w końcu to tylko 15 minut w piekarniku :)
No i są fantastyczne, serio!
Koniecznie musicie spróbować, tym bardziej, że ich przygotowanie zajmuje jedynie kilkanaście minut.
Składniki : ( na 16 sztuk )
- szklanka - 250 ml ;)
* 4 szklaki mąki,
* 2/3 szklanki cukru,
* 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
* 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej,
* 1 łyżeczka soli,
* 230 g zimnego masła,
* 1 szklanka białych drobinek czekoladowych lub pokrojonej w kawałki białej czekolady,
* 1 szklanka kwaśnej śmietany,
* 2 duże jajka,
* 4 łyżeczki ekstraktu migdałowego,
* 1 szklanka malin,
* 1 jako + 2 łyżki wody, do posmarowania,
* 1/2 szklanki drobinek czekoladowych lub białej / gorzkiej czekolady do dekoracji, - u mnie " pierwsza partia " była z białą, druga z deserową czekoladą .
Przygotowanie :
W dużej misce zmieszaj mąkę, cukier, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną i sól.
Na tarce o dużych oczkach zetrzyj do miski masło zagnieć palcami.
Dodaj drobinki czekoladowe i wymieszaj.
W osobnej misce zmieszaj kwaśną śmietanę, jajka, i ekstrakt migdałowy.
Połącz zawartość obu misek i delikatnie za pomocą szpatułki zmieszaj z malinami - część z nich się rozpadnie, nie przejmuj się tym.
Delikatnie podziel ciasto na dwie równe części ( będzie się kleiło ), uformuj kule, zawiń w folię spożywczą i włóż do lodówki na około godzinę.
Wyjmij ciasto z lodówki * i z każdej kuli na wysypanej mąką stolnicy lekko ugniatając uformuj okrąg o grubości około 2 cm i średnicy około 15 cm. Ostrym nożem pokrój okrąg na 8 trójkątnych kawałków.
Przełóż bułeczki na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia zachowując odstęp około 3 cm między kawałkami.
Wstaw do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i piecz około 15 minut - do czasu aż będą zarumienione na wierzchu.
Odstaw do ostygnięcia.
W kąpieli wodnej rozpuść pozostałą czekoladę i polej nią bułeczki.
* gotowe ciasto możesz przechowywać w lodówce do 2 dni, nie musisz piec wszystkich na raz ;)